Kim jestem? Poszukiwanie tożsamości
Dziecko staje się świadomym własnego „Ja” w pierwszych latach życia, ucząc się tego, kim jest w oczach społeczeństwa w tzw. procesie socjalizacji pierwotnej. Tożsamość, mimo wielości definicji, z pewnością stanowi nieodzowny element w życiu każdego człowieka. Pomaga bowiem odróżnić siebie od innych. Jednak jeśli podążać za tym wyznacznikiem, czy niepełnosprawność pomaga w jej kształtowaniu? A idąc dalej, czy kategorie płciowości w połączeniu z niepełnosprawnością mogą wpłynąć negatywnie na ten proces?
Pojęcie „tożsamości” do nauk społecznych wprowadził Erik Erikson, według którego jest to „narastająca w toku doświadczeń zdolność ego do integrowania wszystkich identyfikacji obejmujących zmienny bieg libido, umiejętności rozwinięte na podstawie wrodzonego wyposażenia oraz możliwości wynikłe z ról społecznych”.*
Oczywiście z biegiem czasu pojęcie „tożsamości” ewoluowało, uwzględniając kolejne elementy. Wszystkie definicje mają jednak jeden element wspólny – podkreślają jej wielowymiarowość. Analizując je można jednak zastanawiać się, czy tożsamość jest kształtowana przez jednostkę, czy może w większym stopniu przez wpływy społeczne? Z odpowiedzią przychodzi tutaj Anna Brzezińska, która rozróżnia pojęcie tożsamości od poczucia tożsamości. Tożsamość „odnosi się do przypisywania człowiekowi przez jego otoczenie społeczne pewnych cech, które pozwalają na identyfikowanie tej osoby. Wyraża się w takich pytaniach jak: kim ta osoba jest dla innych, jak jest przez innych odbierana, kogo chcą inni w niej ujrzeć”. Z kolei poczucie tożsamości definiuje jako: „efekt sposobu, w jaki człowiek postrzega siebie samego. Jest wynikiem gromadzenia informacji na swój temat, swoistego oceniania tych informacji, a co za tym idzie, wynikającego z nich określonego sposobu przeżywania siebie. Wyraża się w takich pytaniach jak: kim jestem? Jaki jestem?”. Rozróżnienie to wydaje się szczególnie ważne, jeśli rozpatrzymy tożsamość w kontekście niepełnosprawności.
Niepełnosprawność a tożsamość
Model społeczny będący odpowiedzią na model medyczny upatruje źródła niepełnosprawności w społeczeństwie. Tobin Siebers** zarzuca mu nieuwzględnienie wymiaru cielesnego poprzez swoistą negację roli dysfunkcji w procesie powstawania niepełnosprawności, co w przypadku aspektu płciowego tożsamości ma jeszcze większe znaczenie. W związku z taką negacją niemożliwe wydaje się ukształtowanie tożsamości osoby niepełnosprawnej. Niepełnosprawność nie jest bowiem czynnikiem, którego rolę w tym procesie należałoby umniejszyć.
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne identyfikuje sześć elementów takiej tożsamości:
- Rola społeczeństwa, w którego struktury osoby niepełnosprawne mogą zostać włączone.
- Afirmacja niepełnosprawności pociągająca za sobą świadomość takich samych praw jak reszta społeczeństwa.
- Poczucie wartości równe osobom bez niepełnosprawności
- Duma z własnej tożsamości, która pozwala uznać fakt posiadania niepełnosprawności.
- Świadomość dyskryminacji, którą pociąga za sobą niepełnosprawność.
- Znajdowanie znaczenia niepełnosprawności w życiu
Kobiecość a tożsamość
Jak zauważa Marek Dziewiecki, kobieta ma być przede wszystkim matką. Na to zadanie jest też nastawione jej ciało, które potrafi być w ciągłej gotowości. Mają bardziej wyostrzone zmysły i potrafią patrzeć „w głąb”. Dzięki bardziej rozwiniętej sieci neuronów łączących półkule mózgowe trudniej im oddzielić emocje od myślenia, co w konsekwencji prowadzi do częstszych zmian nastroju i wrażeniu całkowitego odrzucenia w negatywnych stanach emocjonalnych. Ich nastawienie na świat osób determinuje wybór drogi zawodowej – kobiety częściej wybierają zawody wymagające kontaktu z drugim człowiekiem.
Jak podkreśla autor, każda kobieta powinna zaakceptować i rozwijać swoją kobiecość. Tylko w jaki sposób ją rozwijać, jeśli niepełnosprawność może ugodzić w pewne jej wymiary, zwłaszcza ten fizyczny? Nad tym spróbuję zastanowić się w kolejnym artykule z cyklu „Kobiecość w niepełnosprawności”.
Anna Ślebioda – absolwentka lingwistyki stosowanej, tłumaczka j. niemieckiego i angielskiego. Pracuje nad rozprawą doktorską „Disability of woman in the light of Edith Stein`s philosophy of the cross” (Niepełnosprawność kobiety w świetle filozofii krzyża Edyty Stein). Współpracuje z Centrum Badań im. Edyty Stein w Poznaniu. Prowadzi blog „Moherowa Feministka”.
*Erikson, Erik. 2000. Dzieciństwo i społeczeństwo. Poznań: Dom Wydawniczy REBIS.
**Siebers, Tobin. 2008. Disability Theory. Ann Arbor. University of Michigan Press.
Komentarze
-
Płciowość a 'niepełnosprawność'
24.10.2017, 22:06Dobrze, że Państwo poruszyliście ten temat, bo część społeczeństwa zdaje się wciąż pomijać płciowość osób ze schorzeniami fizycznymi i umysłowymi. Od urodzenia powinno się te osoby uświadamiać w tej sferze, bo pominięcie jej będzie mieć opłakane skutki. Oczywiście w przypadku osób ze schorzeniami fizycznymi mogą nie być tak dotkliwe jak w przypadku osób ze schorzeniami umysłowymi, bo potrafią one kontrolować swoje zachowanie (o ile dodatkowo nie cierpią na schorzenia umysłowe). Wspominam o tym dlatego, że nie raz czytałam m.in. relacje osób, którzy widzieli jak dziecko kogoś z ich rodziny lub znajomych, które cierpi na jakieś schorzenie umysłowe, w miejscu publicznym potrafiło [pozwólcie Państwo, że nie napiszę wprost co, z kontekstu można domyślić się o co chodzi]. Pozdrawiam.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Darmowe konsultacje psychoonkologa w Onkofundacji Alivia dla pacjentów z całej Polski
- Integracja 5/2024 (PDF podstawowy)
- Podpaski dla szkół w całej Polsce. Ruszyła rekrutacja szkół do programu pilotażowego MEN!
- Łzy smutku zamienione w łzy radości. Reprezentacja Polski kobiet trzecią drużyną świata!
- Wystawa oraz Aukcja Wielkiego Serca
Dodaj komentarz