Janina Ochojska, Człowiek bez barier 15-lecia
Janina Ochojska jest uosobieniem siły. W jej życiu nie brakuje kłopotów, a jednak – jak mówi – nic nie może jej powstrzymać przed niesieniem pomocy potrzebującym. Któż inny mógł zostać Człowiekiem bez barier 15-lecia?
- Będę pracować w Polskiej Akcji Humanitarnej tak długo, jak długo będę mogła poruszać palcami na klawiaturze komputera – mówi Janina Ochojska.
Zachorowała na polio zanim skończyła rok. Nie umiała jeszcze chodzić, nie zdawała więc sobie sprawy, że coś w życiu straciła. Niepełnosprawność była dla niej naturalna i nigdy nie stała się przeszkodą w realizacji celów.
- Moja niepełnosprawność bardziej była mi pomocą niż przeszkodą – mówi Janina Ochojska.
Wychowywała się ośrodku dla niepełnosprawnych dzieci i młodzieży w Świebodzinie. Tam nauczyła się dzielić z innymi, troszczyć się o nich i pomagać potrzebującym. Ta placówka postawiła sobie za punkt honoru samodzielność swoich wychowanków, dlatego stawiała przed nimi wymagania i obowiązki.
Przychylność ponad oczekiwania
Od 13. roku życia przyszła działaczka charytatywna marzyła, by zostać astronomem, i to marzenie spełniła. Pracowała w Polskiej Akademii Nauk, chociaż – jak podkreśla – nie miała duszy naukowca. Nie miała cierpliwości, by skupić się wyłącznie na jednym problemie. Nie czuła żalu, gdy rezygnowała ze stanowiska, wtedy realizowała już inne marzenie.
Jeszcze jako pracownik naukowy przeszła poważną operację kręgosłupa we Francji. Tam zetknęła się z organizacją charytatywną EquiLibre i wkrótce została jej wolontariuszką. W ramach tej działalności brała udział w projekcie tymczasowego lokowania dzieci z Sarajewa w domach francuskich rodzin. Pierwszy raz pojechała do Sarajewa jako członkini konwoju francuskiego. Tam zetknęła się z wojną, brakiem wody, żywności, ludźmi, którym groziła śmierć głodowa lub od kuli snajpera. Chciała zrobić coś więcej.
W 1992 r. w radiowej Trójce ogłosiła, że chce zorganizować polski konwój do Sarajewa. Nie miała w tym jeszcze doświadczenia, ale jej pomysł spotkał się z akceptacją, a zbiórka i przychylność napotykanych po drodze ludzi przerosły jej oczekiwania.
Dwa lata później założyła Polską Akcję Humanitarną (PAH). Celem organizacji od początku była pomoc ofiarom konfliktów zbrojnych i katastrof naturalnych bez geograficznych ograniczeń. W ciągu 25 lat działalności organizacja pomogła 9,5 mln ludzi w ponad 40 krajach. Jest obecna wszędzie tam, gdzie ludzie potrzebują wody. W Sudanie od 2006 r. wybudowała 700 studni. W Polsce prowadzi program dożywiania dzieci „Pajacyk”. W Syrii dostarcza wodę do obozów dla przesiedlonych. Dokarmia starszych ludzi na Ukrainie.
Nie płakać, nie marnować życia
Jak powtarza w wywiadach, jest szczęśliwą osobą i ma poczucie, że służy innym. Jednak jej życie nie składa się jedynie z sukcesów. Przez osiem lat nosiła podwójne nazwisko, małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. Zdrada najbliższej osoby zostawiła swoją rysę. Także działalność charytatywna niejednokrotnie stawiała ją przed trudnymi wyborami. Czasem musiała pogodzić się z faktem, że czegoś zrobić nie może. Wie, że to były słuszne decyzje, a jednak wraca myślami do ludzi, którym pomóc nie zdołała. Czy przeżyli? To pytanie nie daje jej spokoju.
Janina Ochojska stara się jednak nie rozpatrywać złych chwil. W ośrodku w Świebodzinie nauczyła się, że nie warto płakać nad tym, co się dzieje. Nie warto marnować życia. Swoją postawą inspiruje innych.
- Fakt, że mimo widocznej niepełnosprawności byłam w krajach objętych wojną, mogło być krzepiące dla innych – przyznaje prezes PAH, która zmaga się pogarszającym się zdrowiem.
Nie zamierza jednak odpuścić. Wprawdzie rzadziej już jeździ na misje, ale zarządzać nimi potrafi nawet ze szpitalnego łóżka.
- W człowieku tkwią ogromne możliwości – przekonuje Janina Ochojska.
Ona wykorzystuje je wszystkie.
Komentarze
-
Zycze powodzenia
12.03.2023, 09:43Dzien dobry Zycze Pani Duzo powodzenia f tym co pani robie.. Szkoda co nie moge osobiszcie porozmawiac.. Dziekuje Sidoruk Marharyta Bialirusiodpowiedz na komentarz -
RZAD PISu CALOWICIE ZAPOMNIELI ŻE ZYJA ICH NIESPRAWNI EMERYCI i RECISCIPANI OCHOLSKA PAN PAWLOSKI
04.12.2017, 23:22TACY LUDZIE SĄ PONIRZANI GRO POLITYKOW NAWET PRZEZ PANIA PREMIER SZYDLO OBIECYWALA ZLOTE ZYCIE JAK BYLA SEKRETARKA DUDY RZAD PiS ZAFUDOWAL GROSZOWA WALORYZACJE JAK WALORYZACJA ZOSALA ZJEDZONA JAK CENY POSZLY GORE 50-NATO POZWLA RZAD PiS CO DBAJA SWOJE DIETY i LICZNE NAGRODY KACZYSCY GROBIE SIEPRZEKRECAJA JAK DZALA PiS MASE MAJA PRZYKLADOW POLITYKOW CO WALCZYLI LOS LUDZI POKRZYWDZONYCH PRZEZ LOS KIEDY EMERYT I RECISTA WYJEDZIE KRAJU NA WCZASY JAK RZADZIE PiS DAWALA PANI ZYTA GILOSKA CO POSZUKALA REZER RZADU DALA NA PACZKI ŚWIĄTECZNE 360i 320 zl TEGO RZAD PiS ZAPOMNIAŁ POSZLY WYJAZDY RZADU W/W NIECH ZDYCHAJA GLODU I NEDZY NIEPLYNELA MINISTRA FINASO W ZAFODOWAL SZUKANIA SMIETNIKACH JEDZENIA LUB ZLOMU REDATOR NACZELNY ZBIERALI UWAGI TEGO OBECNY RZAD KARMI LEGITMACJAMI TYLKO ZADNYCH POMOCY NIEMA IDA DO KIESZENI POLITYKOW PiSTAKIE ZYCZENIA ZŁOZYŁ KACZYSKI Jodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz