Marzenie o normalnym życiu
Szanowna Redakcjo,
przeglądając strony internetowe w poszukiwaniu pomocy, natrafiłem
na Państwa stronę. Postanowiłem napisać o swojej sytuacji. Jestem
pewien, że mój przypadek nie jest odosobniony i wielu ludzi
podobnych do mnie szuka takiej pomocy.
Jestem mieszkańcem niewielkiej miejscowości w woj. dolnośląskim, gdzie niestety nie znalazłem takiej instytucji jak Państwa organizacja, która daje nadzieję na lepsze jutro. Zdaję sobie sprawę, że Warszawa leży bardzo daleko ode mnie, ale macie doświadczenie i wiedzę na tematy związane z aktywizacją zawodową ludzi niepełnosprawnych. To mnie zmotywowało do napisania tego listu. Jesteście Państwo moją ostatnią szansą na normalne życie, w którym nie będę obciążeniem dla innych.
Jestem wykształcony
Jestem osobą niepełnosprawną z wyższym wykształceniem,
która aktywnie szuka pracy, zgodnej ze swoim wykształceniem
lub predyspozycjami. Mam 35 lat. Ukończyłem Uniwersytet Wrocławski
z tytułem magistra geografii oraz podyplomowe studium w zakresie
ochrony i kształtowania środowiska. Dodatkowo posiadam tytuł
technika ekonomisty o specjalności ekonomika i organizacja
przedsiębiorstw oraz bankowość.
Niestety mimo całego mojego zaangażowania nie udało mi się samemu znaleźć pracy ani otrzymać odpowiedniego wsparcia od istniejących w środowisku lokalnym instytucji, które wprowadzają programy działania zmierzające do usuwania przeszkód przy zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Niewiele w tym zakresie pomógł mi urząd pracy czy projekt „Trener - program wspomagania zatrudnienia”, którego byłem uczestnikiem (żaden z trenerów w ostatnim czasie nie kontaktował się ze mną), z którym wiązałem duże nadzieje.
Mam dużo chęci i zapału
Pragnę się rozwijać i zdobywać nowe doświadczenia i umiejętności.
Nie przeraża mnie ciężka praca ani nowe, nieznane wyzwania. Jedyną
przeszkodą jest brak możliwości pokazania, że jako niepełnosprawny,
mam duży potencjał, tylko nie mam możliwości, aby go pokazać.
Niestety w małej miejscowości, takiej jak moja, jak się jest
innym, to trudniej zrealizować swoje ambicje, aspiracje i pokazać,
na co mnie stać jako człowieka i obywatela. Istnieje bowiem bariera
w mentalności ludzkiej.
Czuję się traktowany jako osoba gorszej kategorii tylko dlatego, że mam lewostronny niedowład ręki oraz to, że wszystko inne potrafię rekompensować umiejętnością przystosowania się do nowych warunków. Staram się być elastycznym perfekcjonistą, mądrze gospodarując swym czasem. Nigdy nie miałem problemów z opanowywaniem nowych czynności i uważam, że uczenie się czegoś nowego dostarcza satysfakcji oraz podnosi nabyte wcześniej umiejętności, także dostarcza nowej przydatnej wiedzy.
Jestem zaradny i pracowity
Jestem osobą sprawną umysłowo i radzę sobie w różnych
sytuacjach. Potrafię jasno, logicznie myśleć i rozwiązywać
problemy. Nie mam trudności z przystosowaniem się do nowych,
nieznanych warunków. Umiem obsługiwać komputer (Word, Excel,
Outlook) i urządzenia biurowe.
Od września ub. r. jestem administratorem strony www.sport-amator.cba.pl, na której umieszczam informacje sportowe dotyczące sportu amatorskiego. Dużą uwagę przywiązuję do statystycznych opracowań wyników dwóch dyscyplin: piłki nożnej i koszykówki. Opracowując zestawienia statystyczne, korzystam z programu Excel.
Wciąż na swej drodze natrafiam na różnorodne przeciwności, ludzi którzy umyślnie lub nie zmniejszają moje szanse na bycie niezależnym finansowo obywatelem. Nie chcę tu nikogo oskarżać, ale proszę o pomoc. Chcę żyć i pracować jak inni obywatele państwa, a moja niepełnosprawność pozwala mi na to. Niestety nie pozwalają mi na to ludzie. Znalazłem się w takiej sytuacji, że ogarnia mnie poczucie beznadziejności i bezradności. Jestem troszkę rozgoryczony sytuacją, w jakiej się znalazłem. Najbardziej bolesne jest to, że mimo wysiłku, jaki włożyłem w zdobycie wykształcenia, chęci uniezależnienia się od państwa i zabezpieczenia swojej przyszłości, nie jest to możliwe.
Mam pasję i marzenie
Moja pasją są podróże. Samotnie i na rowerze przejechałem pół
Polski. Nie poddaję się przeciwnościom i do tej pory osiągałem
wytyczone cele. Pozostał jeszcze jeden cel. Znalezienie
zatrudnienia.
Pragnę wykonywać pracę, która pozwoli mi samodzielnie zapracować na siebie oraz rozwinąć moje zdolności, umiejętności i wykorzystać w pełni posiadany potencjał. Dlatego cieszę się, że są instytucje takie jak Wasza, wspierające osoby niepełnosprawne. Tylko że jesteście za daleko… Proszę zatem o wszelkie wskazówki, które pozwolą mi zrealizować moje marzenia o normalnym życiu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz