Lista Mocy: Marek Kalbarczyk
Marek Kalbarczyk – biznesmen, innowator, filantrop i wyróżniony w kategorii Działalność gospodarcza w publikacji Integracji pt. „Lista Mocy. 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków z niepełnosprawnością”.
Wynalazca, projektant, informatyk, działacz społeczny, autor niemal 50 książek, m.in.: Smak na koniuszkach palców, Perły Mazowsza dla Ciebie, Czy niewidomy może zostać prezydentem?
Współtwórca pierwszego polskojęzycznego syntezatora mowy, założyciel firmy Altix i prezes Fundacji Szansa dla Niewidomych, założyciel oraz dyrektor Instytutu Rehabilitacji Niewidomych.
Urodził się w 1957 r. Od dziecka był niedowidzący, a w wieku 12 lat całkowicie utracił wzrok. Uczył się w szkole dla niedowidzących w Warszawie, a następnie trafił do szkoły dla niewidomych w Laskach. Uczęszczał do liceum z pełnosprawną młodzieżą, czym obalił pierwszy w swoim życiu stereotyp. Zrobił to ponownie z nawiązką: jako najlepszy uczeń w warszawskim liceum dostał się bez egzaminów na Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego i był jednym z najlepszych studentów. Angażował się też społecznie: m.in. stojąc na czele grupy Niewidomych Uczących i Studiujących. W okresie PRL zaangażowany po stronie solidarnościowej, nie mógł znaleźć pracy. „Główną przeszkodą było to, że nie widzę” – wyjaśnia.
W tym czasie napisał pierwsze podręczniki do matematyki dla niewidomych dzieci, a wraz z Janem Grębeckim stworzył syntezator mowy polskiej.
W 1989 r. założył spółkę Altix, pierwszą w Polsce firmę tyfloinformatyczną. Trzy lata później powołał fundację Unia Pomocy Niepełnosprawnym Szansa (po zmianie nazwy: Fundacja Szansa dla Niewidomych), która realizuje 30–40 projektów rocznie, m.in. organizuje cykl konferencji Reha For The Blind In Poland, szkolenia, konferencje i seminaria. Wydaje kwartalnik „Help – wiedzieć więcej”.
Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobywca Super Lodołamacza i tytułu „Człowiek bez barier 2010”. Jest laureatem konkursu Dobroczyńca Roku. „Brak wzroku to tylko utrudnienie, a nie dyskryminująca wada. Tymczasem niewidomi nie są rozumiani przez innych, przez co nie mają wystarczającego wsparcia w kwestii niwelowania skutków niepełnosprawności wzroku” – mówi.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz