Czy wady genetyczne twarzoczaszki i szkieletu są podstawą do orzeczenia?

Dzień dobry. Dzisiaj byliśmy w Powiatowej Komisji ds. Orzekania o Stopniu Niepełnośprawności. Przed komisją stanął mój syn. Posiada wady wrodzone twarzoczaszki oraz wady szkieletu. Lekarz orzecznik skupił się wyłącznie na wadach kostno-szkieletowych i nawet nie zajrzał do buzi, gdzie syn ma w jeszcze dystraktor. Mamy 2-etapową operację twarzoczaszki (dystrakcja i bimax). Orzecznik skwitował, że „przecież to operacja plastyczna”. Nie robię tego z uwagi na estetykę, bo chcę, żeby syn był „ładniejszy”. Robię to, ponieważ chirurg szczękowy (prowadzący) stwierdził, iż z czasem szczęki się „rozjadą” i operacje są konieczne. Są przeprowadzane przez chirurga szczękowego, a nie plastycznego. W związku z operacjami jako mama jestem „uziemiona”, nie pracuję, gdyż uczestniczę w leczeniu, pielęgnacji, funkcjonowaniu. Proszę o pomoc.

Szanowna Pani,

to, czy wady genetyczne twarzoczaszki i wady genetyczne szkieletu są podstawą do orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, jest kwestią wiedzy medycznej, a nie prawnej. Jeżeli orzeczenie jest niezgodne z Państwa oczekiwaniami, jedyną drogą, którą można podjąć, aby zmienić niekorzystne orzeczenie, jest złożenie stosownego odwołania, zgodnie z pouczeniem zawartym na przedmiotowym orzeczeniu.

Z poważaniem,

Grzegorz Jaroszczyk, prawnik