Beata Szydło: trwają prace, apeluję do protestujących o zaufanie i powrót do domów
- Od piątku w resorcie rodziny i pracy trwają prace nad projektem w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych; zostanie on przygotowany najszybciej, jak to możliwe – mówiła w sobotę, 21 kwietnia 2018 r., wicepremier Beata Szydło. Zaapelowała do osób protestujących w Sejmie o zaufanie i powrót do domów.
W piątek z protestującymi w Sejmie od środy rodzicami osób z niepełnosprawnością i ich podopiecznymi spotkał się prezydent Andrzej Duda, a później premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Szef rządu zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia osób z niepełnosprawnością. Złożyłaby się na niego danina, pochodząca od osób najlepiej zarabiających. Premier zadeklarował ponadto, że rząd postara się, by jak najszybciej doprowadzić do wyrównania wysokości renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
„Potrzeba trochę czasu”
- Jeżeli mogłabym poprosić rodziców, którzy są w tej chwili w Sejmie, żeby jednak uwierzyli panu premierowi i pani minister Rafalskiej, którzy przyjechali z konkretną propozycją, złożyli tę propozycję – mówiła Beata Szydło w radiu RMF FM.
Na uwagę, że protestujący w Sejmie mówią, iż czekanie do połowy maja – w takim terminie rząd chce zaproponować „mapę drogową” zmian w prawie – to zbyt długo, wicepremier Szydło powiedziała, że rozumie emocje rodziców i to, że chcą oni, żeby ustawa, która spełni ich oczekiwania, była bardzo szybko.
Zadeklarowała, że projekt, o którym mówił premier, zostanie przygotowany najszybciej, jak to możliwe i przedłożony w Sejmie.
- Prace w ministerstwie [rodziny, pracy i polityki społecznej – przyp. red.] trwają od piątku, czyli od momentu, kiedy pani minister Rafalska wróciła ze spotkania [z protestującymi w Sejmie – przyp. red.], ta praca została podjęta przez ministerstwo – powiedziała wicepremier.
Dodała, że w poniedziałek o godz. 10 minister Rafalska „spotyka się ze swoimi pracownikami, którzy przygotowują założenia i projekt”. Zaznaczyła, że „potrzeba na to trochę czasu, żeby projekt został napisany i przyjęty”.
- Wszystkim nam zależy na tym, żeby nie ścigać się w tej chwili z czasem, tylko żeby przygotować dobre prawo, dobre rozwiązanie, szybko je przyjąć i żeby ta pomoc do rodziców dzieci niepełnosprawnych trafiła – oświadczyła.
„W drugim tygodniu maja”
Beata Szydło została również zapytana o żądanie protestujących rodziców, by w sposób „natychmiastowy” zwołać posiedzenia Sejmu tak, by jak najszybciej podnieść świadczenia dla osób z niepełnosprawnością, niezdolnych do samodzielnej egzystencji.
Wicepremier oświadczyła, że „nie ma takiej potrzeby”, gdyż – jak argumentowała – zanim zostanie zwołane posiedzenie Sejmu, wcześniej musi powstać projekt ws. wsparcia osób z niepełnosprawnością i zostać przyjęty przez rząd. Zapowiedziała jednocześnie, że projekt ten zostanie przyjęty na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które przypada w drugim tygodniu maja.
Szydło zaapelowała do osób protestujących w Sejmie o zaufanie i powrót z dziećmi do domów.
- Bo ta ustawa będzie przegłosowana, będzie przyjęta, pomoc będzie skierowana – zapewniła wicepremier i szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów.
Dodała, że wie doskonale, iż są duże oczekiwania i ogromne emocje.
- Ale myślę, że dzisiaj ze względu na to, żeby przede wszystkim dzieci miały dobre warunki, warto zakończyć ten protest – powiedziała wicepremier.
Była szefowa rządu poinformowała, że propozycja, którą przedstawił w piątek premier Morawiecki, była z nią konsultowana. W jej ocenie, forma „daniny solidarnościowej” przekazywanej najbardziej poszkodowanym przez życie nie powinna być krytykowana, tylko przyjęta ze zrozumieniem.
Dwa postulaty
Po piątkowej rozmowie z premierem Morawieckim, Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych oceniła, że to, co zaproponował szef rządu, to nie są żadne propozycje; „nie można przychodzić i mówić, że się komuś zabierze, żeby komuś dać” – dodała. Protestujący zapowiedzieli w piątek, że nie opuszczą Sejmu.
Priorytetowe są dla nich dwa postulaty. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób z niepełnosprawnością, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby z niepełnosprawnością.
Drugi to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą z niepełnosprawnością.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Komentarz