Premier: spełniliśmy postulaty protestujących w Sejmie
- Rząd zrealizował postulaty protestujących w Sejmie rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych w zakresie renty socjalnej oraz dodatku rehabilitacyjnego – mówił premier Mateusz Morawiecki w sobotę, 28 kwietnia, podczas spotkania z mieszkańcami Żnina (woj. kujawsko-pomorskie).
- Chcemy porozumienia – oświadczył premier, który spotkał się w sobotę z mieszkańcami Żnina (woj. kujawsko-pomorskie).
Priorytety...
Mateusz Morawiecki podkreślał też, że rząd spełnia postulaty osób z niepełnosprawnością szybciej niż poprzednicy. Zwrócił uwagę, że głównym motywem pracy rządu jest pomoc słabszym, seniorom, niepełnosprawnym.
- Przed przyjściem rządu Prawa i Sprawiedliwości rodzina z osobą niepełnosprawną miała ok. 2 tys. zł. netto, czyli „na rękę” – powiedział. – Dzisiaj po zmianach, po podniesieniu renty socjalnej z ostatnich 2,5 roku; plus to, co zrobimy za dwa tygodnie, ale wyrównanie będzie już od 1 czerwca; plus dodatek rehabilitacyjny, który przecież przelicza się poprzez właśnie konieczne do wykonania zakupy (...) - po naszych dwóch latach jest 3 tys. zł., a nie liczę tutaj 500 Plus – mówił premier.
Wspomniał też o programie „Dostępność plus”, który ma ułatwić np. seniorom, osobom z niepełnosprawnością poruszanie się w przestrzeni publicznej.
„Postulat dla szerszych grup osób”
Odnosząc się szczegółowo do postulatów osób, które 11. dzień protestują w budynku Sejmu, premier podkreślał, że dwa główne żądania rząd spełnił – w sprawie podwyższenia renty socjalnej przyjęty został projekt, który zrównuje ją z najniższą rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Z kolei ws. dodatku rehabilitacyjnego, jak mówił, zaproponowano „takie rozwiązanie ustawowe, które wychodzi naprzeciw wszystkim osobom z wysoką niepełnosprawnością i z bardzo wysoką niepełnosprawnością”.
- Powiem więcej, my spełniliśmy ten postulat dla szerszych grup osób. Wśród nich są osoby głęboko dotknięte przez los: osoby niewidzące, niedowidzące, głuchonieme, z różnego rodzaju niepełnosprawnościami – wyliczał premier.
Dodał, że propozycja rządu przekracza kwotę 500 zł, o którą wnosili protestujący.
Premier Morawiecki zwrócił uwagę, że rząd podniósł „płatności” na rzecz osób z niepełnosprawnością o 3 mld zł.
- Z ok. 12,5 mld zł, na około 15,5 mld. Nigdy przez dwa i pół roku, przez 30 lat, nie było takiego podniesienia wszystkich rodzajów płatności na rzecz osób niepełnosprawnych – mówił.
Przypomnienie postulatów protestujących
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych protestujący w Sejmie wraz z ich podopiecznymi domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej.
Drugi to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.
W czwartek przyjęty został przez rząd projekt o podwyższeniu renty socjalnej, do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 r.
Propozycja rządu to „manipulacja”
W piątek, 27 kwietnia, doszło do kolejnego spotkania protestujących w Sejmie z minister Rafalską oraz rzeczniczką rządu Joanną Kopcińską, które przedstawiły projekt mający gwarantować osobom z niepełnosprawnością ok. 520 zł miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację. Określa on uprawnienia tej grupy osób w zakresie dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej. Zaproponowano w nim m.in. zniesienie okresów użytkowania i ograniczeń dotyczących liczby wydawanych wyrobów medycznych (np. wózków inwalidzkich czy pieluchomajtek). Osoby z niepełnosprawnością mieliby prawo do korzystania ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania. Projekt przewiduje ponadto, że osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności miałyby prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością. Bez kolejki mogłyby także korzystać z usług farmaceutycznych w aptekach.
Protestujący nazwali propozycję rządu „manipulacją” i zaapelowali o pomoc do prezydenta Andrzeja Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Rodzice i opiekunowi nieco zmienili też propozycję kompromisu ws. dodatku rehabilitacyjnego.
- Proponujemy, aby 300 zł było od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020 – wyjaśniała Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych. Wcześniejsza propozycja zakłada, że 500 zł dodatku przyznawane będzie od czerwca 2019 r.
Komentarze
-
Listy do M.
29.04.2018, 13:04Panie premierze. Udając się pan do Żnina mógł pan skonsultowac się np . panią Rafalską która pracuje nad nowym bardziej rygorystycznym systemem orzekania , i doskonale zna obowiązujący , lub w czasie podróży włączyc internet i sobie poczytac na temat o jakim zamierza pan mówic . Nie wiem czy to co pan powiedział było zamierzone , byc może założył pan że głusi nie usłyszą o czym pan mówi , bo pewnie by się zsikali do " refundowanych " pieluchomajtek , czy wynikało po prostu z tego że panu wydawało się subiektywnie że głuchoniemi dostają rentę i posiadają pierwszą grupę , a może po prostu chciał pan coś dodac , żeby przeciągnąc wypowiedż . Jest jeszcze inna opcja, może pan się wstydzi że poprzednia ekipa PIS-u w 2003 wprowadziła nową ustawę o rencie socjalnej , nakazując odebrac ją wszystkim głuchoniemym . Głuchoniemy dziś jest obligatoryjnie uznany za częściowo niezdolnego do pracy , oraz do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności . Przysługuje mu tylko 153 zł zasiłku , którego waloryzacji pierwsza zaprzestała pana partia , uznając że niepełnosprawni go przejadają . Sama znam pięciu głuchoniemych mieszkańców mojej gminy , z których tylko jeden dostaje rentę , ponieważ miał szczęście i orzecznik przyznał mu st. umiarkowany na stale przed wejściem nowej ustawy . Dwaj inni mieli orzeczenia i renty czasowe , które po reformie zostały im zabrane , ale mają umiarkowany na stałe bo komisja uznała że skoro już nie mają rent , to po co mają się fatygowac co kilka lat ,W efekcie tego zwolniony został dyrektor PZON , z powodu zarzutu że za dużo stałych grup przyznaje . Po zmianie dyrektora moja głuchoniema córka i inni dostają orzeczenia na dwa lata . Pan tego nie przeczyta , ale mam nadzieję że ktoś z otoczenia panu o tym powie i zamieści sprostowanie , ponieważ ludzie nie dają mi życ , bo właśnie dowiedzieli się od pana premiera jaka jestem bogata - że pobieram 1477 zł , ze córka ma rentę , która właśnie wzrosła , a ja cwaniara okłamywałam ich permanentnie . Jest mi bardzo przykro że pan wygłasza takie opinie i bawi się w orzecznika , może lepiej czasami ugryżc się w język zanim coś się chlapnie . Z poważaniemodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz