Marszałek Karczewski: myślę, że przed majówką dojdzie do porozumienia z protestującymi w Sejmie
Myślę, że przed weekendem majowym dojdzie do porozumienia rządu z protestującymi w Sejmie rodzicami i opiekunami osób niepełnosprawnych – powiedział w poniedziałek, 30 kwietnia 2018 r., marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Karczewski był pytany w TVN24, czy jest szansa, że przez długi majowy weekend dojdzie do porozumienia z protestującymi w Sejmie i czy rząd zrealizuje ich postulat ws. 500 zł dodatku rehabilitacyjnego.
- Dialog powinien być kontynuowany (...). Myślę, że przed weekendem dojdzie do porozumienia, dojdzie do takiej refleksji, dojdzie do przemyśleń – powiedział.
„Naciski polityczne”
Zapytany, czy w poniedziałek w Sejmie ponownie pojawi się szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska, odparł: „Tego nie wiem. To już pytanie do pani minister”.
- Ja bym chciał, żeby ten dialog był prowadzony i żeby jak najszybciej doszło do rozwiązania – oświadczył Stanisław Karczewski.
Marszałek Senatu ocenił również, że są „pewne symptomy”, które wskazują, że protest w Sejmie „upolitycznia się”. Według niego, dowodem na to jest chociażby ciągła obecność wśród protestujących posłanki Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus.
- Nie powiedziałem, że ten protest jest polityczny, ale im dłużej trwa w miejscu, gdzie bije serce polskiej polityki i sporu politycznego, czyli w Sejmie – wiadomo, że będą naciski różne polityczne – stwierdził Karczewski.
Marszałek został też zapytany o zapowiedziany przez PO wniosek o wotum nieufności wobec wicepremier Beaty Szydło oraz szefowej MRPiPS Elżbiety Rafalskiej. Według polityków PO to Szydło i Rafalska odpowiadają politycznie za protest opiekunów osób z niepełnosprawnością w Sejmie.
Stanisław Karczewski ocenił, że wniosku „należało się spodziewać”, bo Platforma „nie ma nic do zaoferowania poza zgłaszaniem przerw (w obradach Sejmu – PAP) oraz wotum nieufności”.
Protest od 18 kwietnia
Sejmowy protest rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnością trwa 12. dzień. Domagają się oni realizacji dwóch głównych postulatów. Jeden to wprowadzenie dodatku „na życie” dla osób z niepełnosprawnością, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według aktualnej propozycji, protestujący domagają się, by dodatek był wprowadzany krocząco – 300 zł od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020.
Drugi postulat to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą z niepełnosprawnością.
W czwartek przyjęty został przez rząd projekt o podwyższeniu renty socjalnej, do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł brutto. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 r.
Kolejny projekt, przedstawiony przez rząd w piątek, ma odpowiadać na postulat 500-złotowego dodatku i gwarantować osobom z niepełnosprawnością ok. 520 zł miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację. Protestujący nie uznają jednak tej propozycji za realizację swojego postulatu, nazywają ją „manipulacją” i podkreślają, że oczekują „żywej gotówki” nie zaś świadczeń rzeczowych.
Komentarze
-
POLITYCY RZAD WALCZĄ DIETY i NAGRODY KOSZTEM OSZUKANYCH BIEDNYCH CO GLODNO IDĄ SPAC ?
01.05.2018, 17:20rząd pIs podzelił naród na lepszych I gorszych jak2015 DODATEK PIELEGNACYJNY wynosil209 ZL teraz PO 2.5 R WROSLO 215ZŁ ZABRAC JESZCZE 30 RAZEM 50 % wszyskim emerytury 160ZL X2odpowiedz na komentarz -
500
30.04.2018, 14:16Także dla dzieci niepełnosprawny bo ma dużo potrzeby rehabilitacja Tak samo jak dorosły. Czemu tylko po 18 A nie Dzieci?odpowiedz na komentarz -
Panie Marszałku
30.04.2018, 13:49Jedyne wyjście z tej trudnej sytuacji znajduje się w podziale opiekunów na kilka grup i różnicowanie wysokości świadczeń. Rozmowy powinny dotyczyć wyrównania świadczeń dla opiekunów. Ta sytuacja która obecnie trwa jedynie podziały utrzymuje idzie li środowisko poprzez roszczeniowe podejście matek. Tak dalej nie może być, aby były matki gorsze,wykluczone czyli drugiej kategorii. Zmiany zaczynać należy od uregulowania sytuacji opiekunów ,w tym matek na świadczeniu EWK, o których matki w sejmie nie wspominają a one spełniają takie same obowiązki tyle ze ich dzieci mają o wiele więcej lat. Sprawa regulacji świadczenia pielęgnacyjnego jest najważniejsza bo wszyscy zasługują na równe traktowanie. Prosimy o tym pamiętać podczas kolejnych dyskusji i jak najszybciej uregulować tę sprawę. Na to my matki EWK czekamy .odpowiedz na komentarz -
Ja pracowałam w przychodni rehabilitacyjnej lata i powiem szczerze, ze rodziców przychodzących ze swoimi dorosłymi na rehabilitację NIE BYŁO! ciekawe dlaczego. Owszem, rehabilitantki zajmujące się dziećmi miały pełne ręce roboty, długie kolejki itd... ale ja piszę tu o tych dorosłych. Są kolejki to fakt, trzeba czekać ale to jest też kwestia organizacji. Przychodziły jedynie osoby niepełnosprawne bardziej samodzielne ale rodziców z dorosłymi niepełnosprawnymi np na wózkach kompletnie nie pamiętam.odpowiedz na komentarz
-
Do: MARECKI
30.04.2018, 11:03Źle myślisz. Dorosłe osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym i wymagające opieki nie są gorsze od dzieci niepełnosprawnych, które wraz z rodzicem Państwo dotuje kwotami o 900 zł wyższymi. Jeśli takie 900 zł (wraz z opiekunem) wreszcie będzie miała także osoba dorosła, wtedy "dodatki rehabilitacyjne mogą też się przydać. Obecnie dysproporcja jest zbyt duża, nawet Trybunał Konstytucyjny zabronił takiej dyskryminacji . Kibicuję protestującym. NIE ODPUSZCZAJCIE !odpowiedz na komentarz -
strachy
30.04.2018, 10:36Jeśli niepodważalnym jest iż ON najbardziej potrzebna jest kompleksowa rehabilitacja oraz zaopatrzenie w środki ortopedyczne i rehabilitacyjne – to na pytanie: dlaczego ktoś to neguje, i nie chce, i odrzuca rządowy projekt 520+ na rehabilitację - odpowiedź jest jedna: wśród orzeczonych ON jest cała armia osób, którym rehabilitacja i ww. zaopatrzenie są całkowicie zbędne. I to oni, i ich opiekunowie jak ognia boją się zaproponowanych bezpłatnych świadczeń rehabilitacyjnych, a najbardziej - nowego systemu orzekania o niepełnosprawności nad którym pracuje pani prof. Uścińska. A cała reszta to nic więcej jak polityka: jedni drugim dokuczyć kosztem ON.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz