Iwona Hartwich: usilnie zapraszamy panią minister, żeby wrócić do rozmów
- Usilnie zapraszamy teraz telefonicznie szefową MRPiPS Elżbietę Rafalską, żeby wrócić do rozmów, w cztery oczy, bez kamer – powiedziała w poniedziałek Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.
- Pani minister, apelujemy do pani z tego miejsca, żeby się pani spotkała z nami, przyszła już naprawdę z takimi konkretnymi rozwiązaniami – dodała inna z protestujących w Sejmie, Marzena Stanewicz. – Proszę nas stąd nie wyciągać, proszę z nami rozmawiać, proszę nas tutaj nie zostawiać samych sobie – apelowała.
Protest od 18 kwietnia
Sejmowy protest rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnością trwa 12. dzień. Domagają się oni realizacji dwóch głównych postulatów. Jeden to wprowadzenie dodatku „na życie” dla osób z niepełnosprawnością, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Według aktualnej propozycji, protestujący domagają się, by dodatek był wprowadzany krocząco – 300 zł od czerwca 2018 r., 400 zł od stycznia 2019, a 500 zł od stycznia 2020.
Drugi postulat to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą z niepełnosprawnością.
W czwartek przyjęty został przez rząd projekt o podwyższeniu renty socjalnej, do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł brutto. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 r.
Kolejny projekt, przedstawiony przez rząd w piątek, ma odpowiadać na postulat 500-złotowego dodatku i gwarantować osobom z niepełnosprawnością ok. 520 zł miesięcznych oszczędności z tytułu wydatków na wyroby medyczne i rehabilitację. Protestujący nie uznają jednak tej propozycji za realizację swojego postulatu, nazywają ją „manipulacją” i podkreślają, że oczekują „żywej gotówki” nie zaś świadczeń rzeczowych.
Komentarze
-
odpowiedz od Kasi ewk
01.05.2018, 12:14Oczywiście należy zlikwidować dyskryminację dorosłych osób niepełnosprawnych ze znacznym stopniem niepełnosprawności.Takim dzieckiem się opiekuje od wielu lat i problemy są mnie znane. Mówię o równym traktowaniu opiekunów czyli najczęściej matek które tak jak ja zostały w 2014 roku pozbawione prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, choć nasze dzieci spełniają warunki ustawowe aby ten zasiłek otrzymywać.Po proteście w roku 20 14 rząd D.Tuska przyjął źle przygotowaną ustawę która z prawa do świadczenia pielęgnacyjnego wykluczyła grupę matek które przeszły na emeryturę zgodnie z ustawą wypracowały brakujące lata łącząc pracę z opieką nad dzickiem ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Skoro mamy takie same obowiązki i w takim samym stopniu nasze dzieci są niepełnosprawne choć o wiele lat starsze to jako matki oczekujemy takiego samego traktowania.Nie godziny się na głodowe emerytury obecnie niższe o 600 zł. Oczywiście że to też oznacza że o wiele mniej możemy wydać na nasze dzieci. Oczekujemy więc równego traktowania i od 2014 r w tej sprawie wysyłamy pisma i petycję do rządzących. Jako matki dostęp do lekarzy specjalistów czy nie limitowaną rehabilitację zakup wózków inwalidzkich itd.tez oceniamy bardzo dobrze.To ze opieka jest bardzo droga doskonale wiem żyjąc od lat z głodowej emerytury a na dodatek jako matka wykluczona ze swoim dzieckiem ze świadczenia pielęgnacyjnego oczekuje równego traktowania opiekunów. Jeżeli to zostanie osiągnięte to będę wspierała walkę o godne życie wszystkich osób z niepełnosprawnością. Jeżeli jedna matka ma 1477 a druga 870 to jest to sprawiedliwe proszę sobie opowiedzieć.odpowiedz na komentarz -
Rozwiązanie istnieje, cały czas
30.04.2018, 22:48Wdrożenie niepełnosprawnych uczestników do pracy i do społeczeństwa. Niech zarabiają na siebie, tak jak wszyscy inni niepełnosprawni, którzy pracują. Dlaczego im przyznaje się kwoty sięgające może i w kilku tysiącach, a reszta niepełnosprawnych zarabia 1 400 netto plus śmieszna rencina. I to nie są Ci co mają nieznaczne niepełnosprawności. Pracują również Ci co mają znaczną niesprawność, widoczną, a jednak muszą wstawać do pracy jak każdy. Też wśród nas są ci co mają porażenia mózgowe, uszkodzone rdzenie, po przeszczepach, osoby które nie mają szansy na pracę w normalnych warunkach, pracują gdzieś w domu, gdzieś na przystosowanych stanowiskach. Podziw właśnie im, a nie tym z protestu. Naprawdę nie musimy wydawać dla tych co mogą pracować socjalu bo oni by na siebie zarobili. Owszem, ci co mają niesprawności intelektualne, czy niedorozwojowe, to zgoda. Ale reszta? Nie zgadzam się na dotowanie z garnuszka wszystkich podatników.odpowiedz na komentarz -
Do: Kasia ewk
30.04.2018, 20:24Postulat dotyczący zlikwidowania dyskryminacji dorosłych osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji (stopień znaczny wymagający opieki) z dziećmi niepełnosprawnymi wymagającymi opieki nie został zrealizowany. Obecnie różnica, to ponad 900 zł. Opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym nie jest wcale droższa, dlatego zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego jak najbardziej domaganie się żywej gotówki (zwał jak zwał) jest wciąż zasadne. Trzeba będzie w końcu dojść do tych 900 zł, ale wtedy OK, systemowo. Obecnie przynajmniej 500. JESTEM ZA PROTESTEM.odpowiedz na komentarz -
Pierwszy postulat powinien był dotyczyć zasiłku pielęgnacyjnego 153 podnoszonego co roku o 50 zł (bo budżet nie jest z gumy) do kwoty 500. Myślę że był by łatwiejszy do "wywalczenia" a o nim nic ostatnio nie słychać jak i przez ostatnie 12 lat.odpowiedz na komentarz
-
Problem w waszym podejściu do protestu. Do problemu osób dorosłych niepełnosprawnych należy podejść mając na uwadze wszystkie osoby niepełnosprawne i ich opiekunów. Jak panie same wiecie grup społecznych z niepelnosprawnosciami jest bardzo dużo. Wam się nie podobają postulaty już zaproponowane bo chcecie żywej gotówki. Ta propozycja jest bardzo dobra , i pomoże bardzo dużej grupie niepełnosprawnych i ich opiekunów. Wy myślicie jedynie o sobie. Nie widać was woli do rozwiązania problemu bo ciągle oczekujecie pieniędzy. W stosunku do innych grup jesteście bardzo uprzywilejowane. Inni opiekunowie mają po 500 zł, a matki które wypracowały opiekując się dzieckiem z 1 lub 2 grupą niepełnosprawności zostały w roku 2014 z prawa do świadczenia pielęgnacyjnego wykluczone. One walczą o prawo do świadczenia pielęgnacyjnego I obecnie ich emerytura wynosi 876 zł. Nie można mówić że nie wystarcza wam na życie, bo jak widać inne matki które pewnie znacie muszą żyć mając nie tak jak wy 2400 a w lipcu 2500 zł .Dochód wspólny dla opiekuna i dziecka matek EWK wynosi 1800 a dwa lata temu w roku 2015 za rządu PO PSL rewaloryzacja wynosiła 56 groszy. O was w sposób szczególny dbała pani minister E.Rafalska znacznie podnosząc swiadczenie pielegnacyjne. My matki mogłyby liczyć na skromną rewaloryzacja. Oczekujemy że inaczej spójrzcie na swoje roszczenia i przyznacie racje że problem należy rozwiązać kompleksowo aby nie doprowadzać do dalszego podziału w środowisku opiekunów których łączy jedno ,jestesmy rodzicami dzieci dorosłych niepełnosprawnych. Oczekujemy takiego samego traktowania a kiedy tak się stanie będziemy wspólnie mogli rozwiązywać problemy wszystkich niepełnosprawnych osób. To nie tak wiele,wystarczy jedynie wasza ocena i wasza dobra wola by protest zakończyć.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz