Ostatnia propozycja protestujących. Bez przełomu w negocjacjach
W poniedziałek 7 maja doszło do kolejnego spotkania przedstawicieli rządu z protestującymi w Sejmie osobami z niepełnosprawnością i ich opiekunami. Protestujący zaprezentowali stronie rządowej nową wersję propozycji w sprawie 500-złotowego dodatku na „życie”. Do przełomu jednak wciąż nie doszło.
Poniedziałkowe spotkanie rozpoczęło się po godz. 18.30 i trwało niespełna pół godziny. Uczestniczyli w nim: pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz oraz wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Bojanowska. Rozmowy dotyczyły drugiego z postulatów osób niepełnosprawnych, czyli 500-złotowego dodatku „na życie”, na którego wypłatę rząd się dotychczas nie zgodził.
Oczekiwanie na decyzję
Liderka protestujących Iwona Hartwich powiedziała dziennikarzom po zakończeniu spotkania, że nowa – i jak zastrzegła, ostatnia już – propozycja w sprawie dodatku miałaby polegać na rozłożeniu tej kwoty na raty.
- Idziemy kroczek do tyłu; zaproponowaliśmy stronie rządowej, aby od września 2018 r. osoby niepełnosprawne otrzymywały 250 złotych, od stycznia 2019 roku – dodatkowo 125 złotych i od stycznia 2020 r. również 125 złotych, co nam daje łączną kwotę 500 złotych – poinformowała Hartwich.
Jak dodała, protestujący chcą ponadto, by dodatek ten został dołączony do kwoty renty socjalnej, tak by świadczenie to było zgodne z konstytucją.
- Pani minister Bojanowska powiedziała, że idzie z tą nasza propozycją do pana premiera Mateusza Morawieckiego, do pani minister (rodziny, pracy i polityki społecznej) Elżbiety Rafalskiej i czekamy teraz na decyzję rządu – zaznaczyła Hartwich.
- Mamy nadzieję, że rząd się w końcu obudzi i da nam te pieniążki – dodał Adrian Glinka z niepełnosprawnością.
Powoływanie się na TK
Inna z protestujących matek Marzena Stanewicz, która opuściła spotkanie przed jego zakończeniem, krytykowała przedstawicieli rządu za to, że – według niej – przyszli na rozmowę nieprzygotowani.
- Nie mam sił tego słuchać, jest to już ósme spotkanie. Nie mają żadnej propozycji. Usłyszałam nawet, że jeśli moje dziecko zostanie samo, to dostanie rentę po ojcu lub matce. Takiej renty mój syn nie dostanie, bo nie ma takiego zabezpieczenia – powiedziała Stanewicz.
Strona rządowa również pozostała przy swoim stanowisku, że nie zgadza się na przyznanie 500-złotowego dodatku „na życie”.
- Tak, jak już wielokrotnie w mediach mówiliśmy, mamy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który mówi, że nie można dzielić niepełnosprawnych ze względu na wiek nabytej niepełnosprawności. Jest także artykuł w konstytucji, który gwarantuje, że w Polsce obywatele są tak samo traktowani - pełnosprawni i niepełnosprawni – powiedział Michałkiewicz po spotkaniu.
W Sejmie obraduje tymczasem komisja polityki społecznej i rodziny, która rozpoczęła prace nad projektami ustaw dotyczących wsparcia osób o znacznym stopniu niepełnosprawności. Projekty są - w zamyśle ich autorów - odpowiedzią na postulaty osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy od 18 kwietnia protestują w Sejmie.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz