Premier zapowiada przebudowę systemu orzecznictwa w kilka miesięcy

choroba genetyczna, bardzo wolno postępująca. Była renta socjalna na 8 lat, którą ZUS mi przyznał w wieku 24 lat bo chciało mi się próbować pracować, potem po latach, z powodu ukończenia studiów i wcześniejszej próby pracy rentę tę odebrano, tłumacząc że posiadam kwalifikacje do pracy zdalnej. Mam umiarkowany stopień bo choroba jeszcze nie jest w tak fatalnym stanie, żyję z 153zł i zasiłku stałego z OPS ok 300zł, ruchomy w zależności od dodatku mieszkaniowego. Muszę z tego wyżyć, opłacić rachunki, kupić leki. Ledwo daje radę z ogarnięciem siebie, w domu brudno, bo sił brak, zakupy przez internet lub proszenie sąsiadów. Nie stać mnie na leki, rehabilitację, termin do poradni rehabilitacyjnej, lekarza 3 mce, na zabiegi 16 mcy, tak taki mam termin na 30 zabiegów na kręgosłup,. Nie stać mnie nawet na dojazdy do lekarzy. Mam tylko umiarkowany stopień wg OPS jestem nierobem. Mój ojciec 5 lat przed śmiercią miał znaczny, ja mam tę samą chorobę. Czyli muszę poczekać aż będę mieć znaczny stopień i wtedy dopiero będę mieć dostęp do rehabilitacji i lekarzy. Obecnie do każdego lekarza czekam od 3-26 miesięcy, a na badania jeszcze dłużej, w momencie wejścia bez kolejkowego i bez skierowaniowego ON ze znacznym , pozostali ludzie nie dostaną się nigdzie. Przykład pójdę do neurologa na termin 3 mce czekania, a on mi powie, przepraszam ale przyszło mi 5 ze znacznym i musisz zapisać się za kolejne 3 mce, kardiolog, gastrolog, endokrynolog itd, i tak wszędzie, to samo na reha, Tylko że ze znacznym jest tyle, że zapchają wszystkie reha na cały rok i sami będą czekać w nieskończoność , zwłaszcza że będę mogli bez limitu bez kolejek bez skierowań, a inni będą czekać, aż sami staną się znacznymi i może kiedyś doczekają się na swój luksus. To jest chore, zwłaszcza że wśród moich znajomych 3/4 ze znacznym to osoby z orzeczeniami wydanymi na stałe przed 2003r, osoby uwaga w 100% samodzielne, z rentami na stałe i pracujące na pełen etat, kompletnie aktywne. A znajomi umiarkowanym to osoby praktycznie zdrowe, równiez na rentach na stałe. !/4 moich znajomych ze znacznym i umiarkowanym, to osoby faktycznie bardzo chore, i tylko kilka znich ma rentę, i nie jest wstanie nic pracować, a wielu zich jak ja nie ma w ogóle renty, tylko zasiłek pielęgnacyjny 153zł z OPS! To jest chore. Kasa na 500zł na reha powinna być dla osób, które się na nowo orzekną, tak samo podwyżka renty socjalnej, chcesz więcej, stań na komisję. Bo nie może być tak, że osoby w sejmie walczyły dla swoich dzieci, chorych, a tym kosztem dostana ludzie zdrowi na rentach. Mamy absurd chorym renty się odbiera a zdrowi będą na rentach na stałe, To jest chore, i powinna być bezwzględna weryfikacja, albo zamrożenie podwyżek rent dla osób orzekanych na stałe, chcesz więcej stań na komisji jak my stajemy! Przez cwaniaków brać kasy dla tych co faktycznie potrzebują pomocy. A i co ważne, z umiarkowanym niektórzy tez potrzebują pieluchomajtek czy cewników, i co ci nic nie dostaną tak? Czyli co, mamy sobie wydłubać oczy czy obciąć obie ręce aby się załapać na reha czy do lekarza w szybszym terminie? A może od razu zakażmy korzystania ze służby zdrowia w ramach NFZ z umiarkowanym, lekkim i zdrowych pracujących bo jedni zapchają cały system