Brak „P” w orzeczeniu. Problem dla firm i pracowników
19 czerwca 2018 r. Trybunał Konstytucyjny (TK) wydał wyrok, w którym uznał, że wpisywanie w orzeczenie symbolu przyczyny niepełnosprawności, a szczególnie oznaczającego chorobę psychiczną (02-P), jest niezgodne z konstytucją. Środowiska pracodawców osób z niepełnosprawnością alarmują, że wyrok ten już odbija się negatywnie na rynku pracy osób z niepełnosprawnością.
Postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym (TK) dotyczyło mężczyzny, który zaskarżył do sądu orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, zawierające informację o jej przyczynie. Powód domagał się zmiany treści orzeczenia, co argumentował tym, że ujawnienie pracodawcy takich wrażliwych informacji stanowiło nieproporcjonalną ingerencję w jego prawo do prywatności. Oprócz tego mężczyzna uznał, że ujawnienie przyczyny jego niepełnosprawności naraża go również na niewłaściwe traktowanie w pracy.
Stanowisko mężczyzny podzielili sędziowie. Trybunał stwierdził, że oparte o rozporządzenie przepisy nakazujące zamieszczanie symbolu niepełnosprawności choroby psychicznej (02-P) na orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności są niezgodne z Konstytucją w zakresie prawa do prywatności.
Znikną ze statystyk rynku pracy
Takie orzeczenie jest jednak niekorzystne z innego punktu widzenia. Można nawet powiedzieć, że w pewnym stopniu wywraca część systemu wsparcia osób z niepełnosprawnością na rynku pracy.
„Jako niepełnosprawny, proszę o interwencję w sprawie braku symbolu 02-P, na nowym orzeczeniu o niepełnosprawności – napisał do naszej redakcji Adam. – Brak takiego symbolu uniemożliwia niepełnosprawnym ze schorzeniem specjalnym o staranie się o podwyższoną kwotę dofinansowania do wynagrodzenia z PFRON-u. Proszę o potraktowanie sprawy jako poważnej, gdyż dotyczy to bardzo dużej ilości osób niepełnosprawnych chcących podjąć zatrudnienie i starających się o wyższą kwotę dofinansowania.”
Tę opinię potwierdza Krzysztof Kosiński, wiceprezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (POPON).
- Wyrok TK powoduje, że nie będzie można korzystać z części instrumentów, które są kierowane przede wszystkim na aktywizację osób niepełnosprawnych w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy – alarmuje. – Osoby te znikną ze statystyk rynku pracy, bo nie będzie można ich wyodrębnić w puli wszystkich osób niepełnosprawnych. A pracodawcy spotkają się z sytuacją, która ich zaskoczy, głównie chodzi tu o kwestie związane z wliczaniem osób niepełnosprawnych o pewnych symbolach przyczyn niepełnosprawności do wskaźników umożliwiających pracodawcy spełnienie warunków do bycia np. zakładem pracy chronionej czy uprawnień do wystawiania ulg we wpłatach na PFRON – dodaje.
Schorzenie specjalne, czyli...
Przypomnijmy, jak obecnie wygląda system dofinansowania z PFRON do pensji osoby z niepełnosprawnością. Pracodawca może ubiegać się o dofinansowanie w wysokości:
- 450 zł dla osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności,
- 1125 zł dla pracownika ze stopniem umiarkowanym,
- 1800 zł dla pracownika ze znacznym stopniem.
Każdą z tych kwot podwyższa się o 600 zł, jeśli pracownikowi orzeczono tzw. schorzenie specjalne, zwane też szczególnym. Zalicza się do nich:
- 01-U – upośledzenie umysłowe,
- 02-P – choroby psychiczne,
- 04-O – choroby narządu wzroku (dotyczy tylko osób ze stopniem umiarkowanym i znacznym),
- 06-E – epilepsja,
- 12-C – całościowe zaburzenia rozwojowe (np. zaburzenia ze spektrum autyzmu).
Nie tylko 600 zł
Wyrok TK to jednak nie tylko walka o dodatkowe 600 zł. Jego konsekwencje są o wiele poważniejsze. Zwraca na to uwagę Edyta Sieradzka, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON.pl).
- Przedsiębiorca zatrudniający co najmniej 30 proc. osób ze schorzeniami specjalnymi może być zwolniony z podatku od nieruchomości czy udzielać innym firmom ulg we wpłatach na PFRON – podkreśla. – Osoby te mogą liczyć także na dofinansowanie z zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych.
Zarówno Krzysztof Kosiński, jak i Edyta Sieradzka zwracają uwagę, że ogromnym problemem jest brak przepisów przejściowych na dostosowanie się do nowych zasad. Oznacza to w praktyce, że już teraz zespoły ds. orzekania nie wpisują symbolu przyczyny niepełnosprawności w orzeczenie i pracownicy takie dokumenty dostarczają do zakładów pracy.
Odpowiedź jednoznaczna
Na pytanie OBPON.pl, skierowane do Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, czy pracownik, który otrzymał właśnie orzeczenie bez kodu 02-P, gdy na protokole z posiedzenia Komisji jest ten kod i jednoznaczna opinia składu orzekającego, że przyczyną niepełnosprawności jest choroba psychiczna, może być zaliczony przez pracodawcę do tzw. schorzeń specjalnych, odpowiedź jest jednoznaczna: nie.
OBPON informuje zatem pracodawców:
„Wskazujemy, że z odpowiedzi BON wynika, że niestety po 27.06.2018 r., tj. po Ogłoszeniu Wyroku TK z 19.06.2018 w Dzienniku Ustaw – w dalszym ciągu w przypadku braku wpisania na orzeczeniu kodu 02-P, ale ujęcia go w protokole z posiedzenia Komisji lub dostarczonego do pracodawcy zaświadczenia od lekarza specjalisty wskazującego na chorobę psychiczną – w zakresie podwyższenia miesięcznego dofinansowania tj. do zastosowania schorzeń szczególnych ujętych w art. 26a ust. 1b i do zaliczenia pracownika w stopniu umiarkowanym do 30% wskaźnika, wynikającego z kolei z art. 22 ust. 1 pkt 2 tj. do możliwości bycia tzw. sprzedającym i udzielającym ulg – bezwzględnie schorzenia szczególne 02-P (choroba psychiczna), 01-U (upośledzenie umysłowe), 06-E (epilepsja), 12-C (całościowe zaburzenia rozwojowe), (wyjątek osoby niewidome – kod 04-O) – muszą wynikać z sentencji, symbolu przyczyny niepełnosprawności, wskazań lub uzasadnienia podanego na orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności”.
Rząd ma pomysł
Odpowiedzią rządu na pytania od pracodawców, jak traktować takie sytuacje, jest projekt ustawy, który czeka na pierwsze czytanie w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Na razie nie jest znany jego termin.
Jak czytamy w uzasadnieniu do ustawy, w związku z wyrokiem TK: „Niezbędne jest podjęcie jak najszybszych działań legislacyjnych, aby podstawa prawna do umieszczania symbolu przyczyny niepełnosprawności w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności została określona w ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 511, z późn. zm.)”.
Projekt zakłada więc, że zakwestionowane przez Trybunał przepisy ujęte w rozporządzeniu znajdą się w Ustawie o rehabilitacji.
„Proponuje się zmianę w art. 6b ust. 3 ww. ustawy, polegającą na uzupełnieniu przepisów dotyczących zakresu informacji umieszczanych w orzeczeniu o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności” – czytamy w uzasadnieniu.
Orzeczenie z zaświadczeniem
Prezes POPON, Jan Zając, w piśmie do minister Elżbiety Rafalskiej pisze:
„Propozycja rządowa zawarta w druku sejmowym nr 2773 odpowiada wyłącznie na potrzebę regulacji samej możliwości wpisywania symboli przyczyny niepełnosprawności na orzeczeniu. Pomija natomiast cały obszar możliwości stosowania niektórych instrumentów z ustawy w stosunku do pracowników, którzy posługują się ważnym orzeczeniem bez wpisanych na nim symboli przyczyny niepełnosprawności (wydanym pomiędzy wyrokiem Trybunału a wejściem w życie nowelizacji ustawy)”.
W związku z tym POPON proponuje inne rozwiązanie – aby orzeczenie któregoś ze schorzeń specjalnych potwierdzało również zaświadczenie wydane przez zespół ds. orzekania o niepełnosprawności, który wydał orzeczenie o niepełnosprawności lub jej stopniu. W zaświadczeniu, które byłoby ważne przez czas trwania orzeczenia, nie umieszczałoby się symbolu przyczyny niepełnosprawności.
Po co w orzeczeniu konkretny symbol?
- Symbol niekoniecznie musi być wpisywany w orzeczenie – komentuje Krzysztof Kosiński, wiceprezes POPON. – Jeśli ustawodawca posługuje się kategoriami, które w jakiś sposób wiążą się z dodatkowymi uprawnieniami, np. dla pracodawców w zakresie starania się o dodatkową pomoc, lub osoby są w inny sposób kwalifikowane do osiągania wskaźników, które musi spełniać pracodawca np. żeby utrzymać status zakładu pracy chronionej, to pracodawca nie musi otrzymywać wiedzy, że jest to konkretna przyczyna niepełnosprawności. Jemu, jak i całemu systemowi, wystarczają informacje, że jest to osoba, o której mowa w konkretnym rozwiązaniu prawnym. Nie musi być to konkretny symbol, może to być informacja, że spełnia warunki do otrzymania czy wyższego wsparcia, czy zakwalifikowania do odpowiedniego wskaźnika.
Na razie pat trwa. Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na 11 września.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Komentarz