Syn więźnia z Auschwitz chce odszkodowania od RFN za eksperymenty na ojcu i swoją niepełnosprawność
Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pozew przeciwko RFN o odszkodowanie w związku z m.in. następstwem eksperymentów pseudomedycznych w Auschwitz. 400 tys. zł domaga się Adam Kowalewski, który uważa, że jego niepełnosprawność jest wynikiem eksperymentów, którym był poddany jego ojciec.
To pierwszy prywatny pozew złożony do sądu w Polsce przeciwko Republice Federalnej Niemiec o odszkodowanie za eksperymenty pseudomedyczne prowadzone w obozach koncentracyjnych oraz za cierpienie związane z tzw. syndromem drugiej generacji. Pozew złożyli w piątek, 7 września, w imieniu Kowalewskiego mec. Stefan Hambura oraz radca prawny Jerzy Krzekotowski.
- Pan Adam Kowalewski jest synem więźnia kilku obozów koncentracyjnych, m.in. Auschwitz. Na jego ojcu były przeprowadzane eksperymenty pseudomedyczne. Pan Adam Kowalewski urodził się z porażeniem mózgowym. Dochodzimy roszczenia tzw. drugiej generacji; z tego powodu, że na jego ojcu były robione eksperymenty pseudomedyczne urodził się niepełnosprawny – wyjaśnił mec. Hambura. – Domagamy się odszkodowania w wysokości 400 tys. zł oraz renty miesięcznej w wysokości 3 tys. zł – dodał Hambura.
Eksperymenty w obozie
Adam Kowalewski, urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym w 1973 roku, jest synem Jerzego Kowalewskiego – więźnia obozu Auschwitz, Gross Rosen i Dachau. Uważa, że jego niepełnosprawność jest wynikiem poddawania jego ojca eksperymentom pseudomedycznym w Auschwitz i przejawia się tzw. syndrom drugiej generacji.
- Na moim tacie w Auschwitz wykonywano eksperymenty medyczne, za które odpowiedzialny był doktor Mengele. Domagamy się od rządu niemieckiego rekompensaty za to, że żyjemy z piętnem, że jesteśmy dziećmi rodziców, którzy przeżyli obozy koncentracyjne – podkreślił Kowalewski.
Jak mówił, jego ojcu w czasie pobytu w Auschwitz wstrzyknięto tyfus.
- Były też eksperymenty, które miały wpływ na konflikt serologiczny. Ludziom, którzy mieli grupę 0Rh+ jak mój tata, wstrzykiwali Rh- – wyjaśnił.
Pozwów będzie więcej?
Mec. Hambura pytany, czy spodziewa się kolejnych pozwów od osób, które czują się poszkodowane w związku ze stratami poniesionymi w wyniku II wojny światowej, odpowiedział: „rozmawiamy już z innymi osobami”.
- Prawdopodobnie następny pozew będzie od sanitariuszki z Powstania Warszawskiego. Zgłaszają się do nas również osoby, które utraciły majątek, nieruchomości – zaznaczył Hambura.
W trakcie konferencji prasowej kandydatka Światowego Kongresu Polaków na prezydenta Warszawy dr Krystyna Krzekotowska oświadczyła, że będzie wspierać dążenia poszkodowanych o roszczenia.
- Właśnie w tym charakterze pragnę złożyć oświadczenie w formie przyrzeczenia publicznego. Wzywam do takiego oświadczenia wszystkich pozostałych kandydatów na prezydentów Warszawy. Chodzi o to, żeby - ktokolwiek z nas wygra wybory - zobowiązał się wobec warszawiaków, że będzie ich wspierał w ich słusznych żądaniach domagania się godnych odszkodowań za krzywdy, za cierpienia, za straty wywołane przez Niemców w czasie II wojny światowej, a zwłaszcza w czasie Powstania Warszawskiego – powiedziała dr Krzekotowska.
Zaapelowała także do warszawiaków o to, aby domagali się od wszystkich kandydatów złożenia takiego oświadczenia w formie przyrzeczenia publicznego, bo „tylko wtedy będziecie mogli to od nich wyegzekwować”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz