Dekalog mówienia o niepełnosprawności intelektualnej
- Język, jakim posługujemy się do opisu otaczającego nas świata i zjawisk, kształtuje rzeczywistość. Od tego, jak nazwiemy dane zjawisko, jak o nim myślimy i mówimy, często zależy to, w jaki sposób będziemy się potem do niego odnosić – mówią autorzy "Dekalogu", który ma zmienić sposób odnoszenia się do osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Jak wykazują badania, osoby cierpiące na niepełnosprawność intelektualną są jedną z najbardziej "niewidzialnych" grup spośród wykluczonych społecznie. Język, którego używamy do pisania o nich, jest niespójny, pełen archaizmów i uprzedzeń. Aby zmienić tę sytuację, na prośbę organizacji pozarządowych stworzono zbiór wskazówek dotyczących mówienia i pisania o niepełnosprawności intelektualnej w sposób nieobraźliwy, nieponiżający, nieodbierający godności.
Twórcy publikacji apelują:
- Piszmy, mówmy: osoby z niepełnosprawnością intelektualną; osoby niepełnosprawne intelektualnie; ludzie, którzy są niepełnosprawni intelektualnie. Takie sformułowania pozwalają myśleć o tej grupie podmiotowo, jak o osobach posiadających - wśród innych cech – cechę niepełnosprawności intelektualnej, co jednak nie odbiera im godności ani nie dyskwalifikuje ich jako osób. Pamiętajmy, że sformułowania: upośledzeni umysłowo, chorzy umysłowo, chorzy psychicznie, nienormalni, opóźnieni, wywołują przedmiotowe podejście do osób z niepełnosprawnością intelektualną, pozbawiają je indywidualnych cech, utrwalają stereotypy i uprzedzenia, przez co piętnują je i odbierają im godność.
- Rozróżniajmy sposób mówienia o dzieciach z niepełnosprawnością intelektualną od sposobu, w jaki opisujemy osoby dorosłe – podawajmy ich imię i nazwisko lub tytuł grzecznościowy: pan Jan Kowalski, pani Katarzyna Nowak. Pamiętajmy, że mówienie czy pisanie o osobach dorosłych po imieniu czy zdrobniale: Jaś Kowalski, Kasia, dzieci, dzieciaki, sprawia, że odbiorca postrzega ich jako „wieczne dzieci”, ludzi niesamodzielnych, nieodpowiedzialnych, niepoważnych.
- Pokazujmy osoby z niepełnosprawnością intelektualną w towarzystwie innych osób, w relacji z innymi ludźmi, ponieważ w ten sposób uświadamiamy odbiorcy, że kontakt z nimi nie stanowi żadnego zagrożenia. Pamiętajmy, że przedstawianie osób z niepełnosprawnością intelektualną jako samotnych lub odizolowanych od świata utwierdza odbiorcę w przekonaniu o istnieniu barier pomiędzy nimi oraz buduje dystans.
- Pokazujmy osoby z niepełnosprawnością intelektualną w relacjach z ich rodzicami i opiekunami. Opowiadanie wyłącznie dramatycznych i trudnych historii rodzinnych utrwala stereotypowe przekonanie o ciężarze, uciążliwości i cierpieniu rodzin tych osób.
- Przedstawiajmy osoby z niepełnosprawnością intelektualną w codziennym, zwyczajnym środowisku, ponieważ pozwala to odbiorcy na otwarcie się na te osoby w jego własnym otoczeniu. Pamiętajmy, że pokazywanie osób z niepełnosprawnością intelektualną wyłącznie w niecodziennym, nietypowym otoczeniu (takim jak szpital, dom pomocy społecznej) buduje dystans, sugeruje, że nie mają one normalnych potrzeb, i utrudnia odbiorcy wczucie się w ich sytuację.
- Pokazujmy osoby z niepełnosprawnością intelektualną wykonujące codzienne, zwyczajne czynności, mówmy o ich potrzebach, pracy, wypoczynku i hobby, ponieważ dzięki temu odbiorca może się z nimi identyfikować, dostrzega podobieństwa („potrafią robić to, co ja”, „lubią robić to, co ja”). Pamiętajmy, że przedstawianie osób z niepełnosprawnością intelektualną wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, wymagających heroizmu lub nadludzkiego wysiłku wzbudza u odbiorcy emocje budujące dystans – żal, współczucie, litość, podziw lub szacunek, ale nie bliskość.
- Przenieśmy akcent w materiałach medialnych z rodziców osób z niepełnosprawnością intelektualną bezpośrednio na te osoby ponieważ, koncentrując się na rodzicach, dystansujemy się wobec osób z niepełnosprawnością intelektualną, umieszczamy je na drugim planie, odbieramy im podmiotowość.
- Pokazujmy, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną NIE są chore, NIE mogą nas niczym zarazić (jedyne, co je różni od nas to mniejsze możliwości intelektualne, a tym nie można się zarazić). Pamiętajmy, że pokazywanie osób z niepełnosprawnością intelektualną zaniedbanych, w szpitalnym otoczeniu wywołuje u odbiorcy skojarzenia z chorobą, wzbudza lęk przed bliższym kontaktem z nimi i poznaniem się.
- Zwracajmy uwagę na samodzielność w wykonywaniu codziennych czynności przez osoby z niepełnosprawnością intelektualną, np. związanych z ich zainteresowaniami czy wykonywaną pracą. Pozwoli to odbiorcy na dostrzeżenie ich niezależności i samodzielności. Pamiętajmy, że pokazywanie osób z niepełnosprawnością intelektualną jako zależnych od innych (rodziców, opiekunów) odbiera im samodzielność, a przez to utrwala stereotyp, że są ubezwłasnowolnione, bezradne i nie mogą się niczego nauczyć.
- A przede wszystkim – mówmy i piszmy o osobach z niepełnosprawnością intelektualną w mediach, ponieważ im rzadziej je pokazujemy, tym bardziej są one "niewidzialne", a im mniej je dostrzegamy, tym trudniej zmienić krzywdzące stereotypy na ich temat.
Autorami "Dekalogu" są dr Mariusz Damentko, prof. UW Dominika Maison, Krystyna Mrugalska, Janina Paradowska i prof. Radosław Pawelec. Pełen tekst opracowania dostępny jest pod tym adresem.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz