Nie było miejsca pod przychodnią, zaparkowałam przed pasami, dostałam mandat. Czy słusznie?
Nie było wolnego miejsca do parkowania pod przychodnią, gdzie chodziłam na rehabilitację. Zatem zaparkowałam w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych, posiadając kartę inwalidzką. Straż Miejska ukarała mnie 300-złotowym mandatem. Czy mieli prawo?
Szanowna Pani,
przepisy określają, kto może otrzymać kartę parkingową oraz do jakich znaków drogowych może się nie stosować jej posiadacz. Natomiast zasady parkowania oraz odpłatność za parkowanie w strefach płatnego parkowania ustalane są w drodze uchwały rady miasta lub gminy. Dlatego obecnie w poszczególnych miejscowościach zasady są często odmienne. W wielu z nich osoba posiadająca kartę parkingową może bezpłatnie parkować na miejscach wyznaczonych, tj. kopertach, natomiast parkowanie na pozostałych miejscach jest odpłatne.
Np. w Warszawie osoba posiadająca kartę parkingową w strefach płatnego parkowania może nieodpłatnie parkować wyłącznie na miejscu postojowym dla osoby niepełnosprawnej, tj. kopercie. Jedynie osoby posiadające kartę N+ mogą parkować w strefie płatnego parkowania nieodpłatnie na pozostałych miejscach postojowych.
Posiadacz karty parkingowej oraz kierowca pojazdu przewożącego osobę posiadającą kartę parkingową musi przestrzegać wszystkich przepisów i znaków drogowych (z wyłączeniem wskazanych w przepisach prawo o ruchu drogowym). Zatem jeśli zaparkowała Pani samochód w niedozwolonym miejscu, mogła Pani zostać ukarana mandatem. Warto również pamiętać, że zgodnie z pouczeniem może się Pani zwrócić z wnioskiem o anulowanie mandatu.
Z poważaniem,
Ewa Szymczuk, doradca socjalny w Centrum Integracja w Warszawie