Ubezwłasnowolnienie
Mam córkę, 22 lata. Jest niepełnosprawna intelektualnie w stopniu głębokim, nie umie czytać i pisać. Wiele osób mi mówi, że muszę ją ubezwłasnowolnić, żeby móc ją leczyć. Czy jest może jakieś inne wyjście?
Szanowna Pani
Osoba, która nie jest ubezwłasnowolniona, decyduje sama o sobie, w tym m.in. o leczeniu. Jeżeli nie wyraża ona zgody na leczenie, to nie może być ono wykonane.
W Pani sprawie w pierwszej kolejności skontaktowałbym się z organizacją pozarządową zajmującą się w okolicy Pani miejsca zamieszkania osobami z rodzajem niepełnosprawności takim, jaki ma Pani córka. Tam uzyska Pani wsparcie i informacje, jak inni rodzice postępują w podobnych do Pani sytuacjach. Pomoże to Pani podjęć decyzję co dalej.
W przypadku decyzji o ubezwłasnowolnieniu, w podjęciu czynności w tym zakresie pomoże Pani prawnik np. w ramach doradztwa w nieodpłatnych punktach pomocy prawnej.
Informuję dodatkowo, że w przypadku osób, które nie są ubezwłasnowolnione, a ich stan zagraża ich życiu, mogą być podejmowane czynności związane z tzw. przymusowym umieszczeniem osoby w szpitalu. Ta procedura związana jest z drogą sądową.
Z poważaniem,
dr Michał Urban, radca prawny