Wielka Gala Integracji 2010
“Słabość jest siłą w nas” - zaśpiewała Monika Kuszyńska, inaugurując Wielka Galę Integracji. Zaproszeni goście rozbierali symboliczny mur, ustawiony na scenie, a publiczność podziwiała, jak powstawał obraz Stanisława Kmiecika, malującego stopami.
Wszystko dostępne było nie tylko dla osób, które wczoraj, mimo trudnych warunków pogodowych, pojawiły się w Sali Kongresowej. Po raz pierwszy Gala Integracji była na żywo relacjonowana w Internecie, na łamach naszego portalu. Gospodarze wczorajszej uroczystości, Agata Młynarska i Piotr Pawłowski, mieli okazję za pośrednictwem Internetu kontaktować się z przyjaciółmi stowarzyszenia.
Wielka Gala Integracji 2010, fot. Piotr Stanisławski
Tegoroczna uroczystość została zorganizowana pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego, we współpracy z Komisją Europejską. Rok 2010 jest Europejskim Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. Profesor Jerzy Buzek, który powitał publiczność właśnie za pośrednictwem łącza internetowego, zaznaczył, że ubóstwem i wykluczeniem społecznym zagrożone są w szczególności osoby z niepełnosprawnościami. - Proszę, nie zamykajcie się w czterech ścianach – zaapelował do nich.
Obecny na Gali László Andor, komisarz UE ds. zatrudnienia, spraw społecznych i integracji, mówił: „Walka z ubóstwem i wykluczeniem społecznym to nie tylko nasz moralny obowiązek, ale także ekonomiczna powinność”. Przypomniał także, że 15 listopada tego roku została przyjęta strategia europejska dotycząca niepełnosprawności. Jej celem jest upodmiotowienie osób z niepełnosprawnościami, tak, by mogły w pełni korzystać z przysługujących im praw w zakresie między innymi zatrudnienia, edukacji, opieki zdrowotnej. Zaznaczył także, że Polska jest jednym z głównych beneficjentów środków finansowych UE na rzecz integracji społecznej osób niepełnosprawnych.
Jak co roku nie mogło zabraknąć na Gali rozstrzygnięcia konkursu „Oczy Otwarte”. Laureatem Grand Prix został Krzysztof Ziemiec z TVP1, nagrodzony za program „Niepokonani”. - Ja tak trochę bocznymi drzwiami dziś na tę scenę wchodzę – mówił odbierając nagrodę z rąk Jacka Żakowskiego. – Bocznymi drzwiami, ale przez własne życie – odpowiedział mu Żakowski.
Na zdj. od lewej: Jacek Żakowski, Krzysztof Ziemiec, fot. Piotr
Stanisławski
Ziemiec, który sam dwa lata temu uległ ciężkiemu wypadkowi, podniósł się z niego i powrócił do dawnego życia, realizuje teraz program o ludziach, którzy mają podobne doświadczenia. – Nie musi to być życie w 100 proc. takie, jak sprzed wypadku, może to być 80 proc. czy 50 proc. Chodzi o to, by pokazać przede wszystkim sobie, ale także i innym, że jest się dalej pełnowartościowym człowiekiem. Ziemiec zaznaczył, że w tak trudnych chwilach liczy się każdy, nawet najdrobniejszy gest życzliwości ze strony innych. - Bądźmy dla siebie życzliwi – zaapelował.
W kategorii Telewizja nagrodę otrzymał Rafał Skalski za film Kochankowie, emitowany w HBO Polska. W kategorii Prasa wyróżniono Wojciecha Karpieszuka za cykl artykułów o Szalonym Wózkowiczu, które ukazały się w „Gazecie Stołecznej”. Nagrodę w kategorii Radio otrzymała Elżbieta Korczyńska - Jordan z programu III Polskiego Radia za cykl audycji „Na wyciągnięcie ręki”,
Przewodnicząca jury konkursu „Oczy Otwarte”, Janina Jankowska z Rady Programowej TVP, wręczając nagrody pozostałym laureatom, ubolewała nad tym, że program „Integracja” został zdjęty z ramówki TVP. Program trafił jednak do Polsatu News. Kanał został odznaczony w tym roku Medalem „Przyjaciela Integracji”.
- Zostaliśmy bardzo życzliwie przyjęci i stworzono nam profesjonalne warunki pracy – mówił Piotr Pawłowski. Wręczający medal Krzysztof Luft, członek KRRiTV, powiedział : „To jest ogromna przyjemność wręczać nagrodę za program stricte misyjny realizowany w telewizji komercyjnej”.
Pozostałe dwa medale trafiły do Banku Zachodniego WBK oraz do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. BZ WBK został wyróżniony za działania mające ułatwić osobom z niepełnosprawnościami korzystanie z usług bankowych, w tym za program „Obsługa bez barier”. Zakład Ubezpieczeń Społecznych otrzymał medal za dążenie do przekształcenia instytucji w przyjazną osobom niepełnosprawnym, a przede wszystkim za znaczne zwiększenie liczby pracowników z niepełnosprawnością.
Na zdj. od lewej: Paweł Ejzenberg, Agata Młynarska, fot. Piotr
Stanisławski
Rozmowę z politykami, posłem Markiem Plurą i ministrem Jarosławem Dudą, pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych, poprowadził Jarosław Gugała, szef „Wydarzeń” telewizji Polsat.
Nagrodzeni w trakcie Gali zostali także laureaci konkursu filmowego „Warszawa bez barier”, w którym udział mogły wziąć osoby do 18. roku życia. Konkurs zorganizowano po raz pierwszy. Nagrodzono cztery filmy. Ich twórcy – uczniowie szkół podstawowych i liceów – zaskoczyli dojrzałością, z jaką spoglądają na problemy osób z niepełnosprawnościami i wysoką świadomością barier, z którymi muszą się spotykać w codziennym życiu w dużym mieście.
Tradycyjnie przebieg uroczystości urozmaiciły występy znakomitych artystów. Dwa utwory Chopina wykonał niezwykle uzdolniony 15-letni Igor Stawierej. Wystąpił także niewidomy wokalista i muzyk Paweł Ejzenberg, który zachwycił jurorów i publiczność programu Mam Talent. Wśród wczorajszych wykonawców znaleźli się także Urszula, zespół VOX oraz Krzysztof Cugowski. Na pożegnanie wspólnie wykonali oni piosenkę Ryszarda Rynkowskiego „Szczęśliwej drogi już czas”.
Komentarze: Integracja to dla mnie...
Krzysztof Ziemiec
Ja doświadczyłem integracji. Dwa lata temu miałem ciężki wypadek - pożar w domu, z którego udało mi się jakoś uciec. To, że tutaj jestem, to jest cud, bo mogło być znacznie gorzej. Mogłoby mnie tu nie być wcale, mogłem też przyjechać na wózku inwalidzkim. Stało się na szczęście inaczej. Zawdzięczam to pewnie w jakiejś mierze też i uporowi, który mam w sobie, ale myślę, że w znacznie większej części najbliższym, rodzinie i znajomym, którzy na każdym kroku dawali mi sygnał, że na mnie czekają. To mi pomogło i dlatego dziś dzięki nim jest ta statuetka - ona nie jest tylko za program, ale przede wszystkim za moją postawę, którą pokazałem, że to wszystko jest możliwe, tylko trzeba chcieć i znaleźć siłę.
Agata Młynarska
Integracja jako idea jest czymś niezwykle ważnym. Jest
wyzwaniem dla ludzi; takim celem, do którego się dąży w życiu, aby
wszyscy mogli być ze sobą wspólnie - na tyle, na ile jest to
możliwe, wychodzić sobie naprzeciw.
Natomiast Integracja - ta rozumiana jako program "Integracja" czy gazeta "Integracja", wydawana przez Piotra Pawłowskiego - to przedsięwzięcie, którego celem jest zjednywanie wszystkich ludzi wokół problemu, jakim jest niepełnosprawność. Ponieważ wiemy bardzo dobrze o tym, jak żyje sie z niepełnosprawnością, to tym bardziej powinniśmy zrozumieć wszystkich, którzy chcą pomagać takim osobom. Dlatego wszystko to, co dzieje się wokół integracji i w Integracji, wymaga naszej wielkiej uwagi, serdeczności i oddania. Ja myślę, że ta Gala, która jest spełnieniem pracy wielu instytucji i ludzi prywatnych, zaprzyjaźnionych z Integracją, pokazuje, że nie jest tak źle, że ludzie, którzy są niepełnosprawni, nie chcą się zamykać w swoim świecie, a ludzie, którzy są zdrowi, silni, powinni im pomagać i być przy nich. Bo tak naprawdę bariery sa tylko w ludzkich głowach, czasami w ludzkich sercach.
Jarosław
Gugała
Integrację rozumiem jako piękną ideę; taką, która łączy różnych
ludzi i która wyraża również inną piękna ideę: ideę solidarności.
Takiej solidarności, w której ci, którzy mają czegoś ciut więcej,
dzielą się z innymi, bo odczuwają taką potrzebę.
Znam Piotra Pawłowskiego i wspieram jego działalność, tak, jak mogę. Wspieram program "Integracja" w telewizji Polsat i inne akcje, staram się, żeby osobom z niepełnosprawnością było łatwiej.
Jacek Żakowski
Integracja to jedna z najważniejszych rzeczy, które dotyczą nowoczesnego społeczeństwa: żebyśmy byli w stanie się zebrać i robić coś razem, żebyśmy się nawzajem nie wykluczali, nie budowali barier i aby te bariery w miarę możliwości likwidować.
Wydaje mi się, że w Polsce integracja idzie kiepsko. Jest bardzo silna bariera kulturowa, indywidualizm, egoizm, ale też niedocenienie roli jaką gra społeczeństwo, w którym wszyscy są równi; nie tylko ci, którzy potrafią o to zawalczyć.
Krzysztof Cugowski
Ludzi, którzy są niepełnosprawni czy dotknięci jakimś
nieszczęściem, jest w naszym społeczeństwie wielu, a jeszcze do
niedawna musieli oni siedzieć we własnych mieszkaniach. Nie byli w
stanie wyjść na zewnątrz, bo u nas nikt się tym nie zajmował; w
PRL-u nie było ludzi niepełnosprawnych, tylko szczęśliwi, piękni,
młodzi i zdrowi. Dlatego te osoby dopiero stosunkowo niedawno
wyszły ze swoich gett, zaczęły poruszać się normalnie, być częścią
społeczeństwa i normalnie funkcjonować. Myślę, że każda próba
takiej pomocy - bez względu na efekt - jest absolutnie właściwa,
więc ja i moi koledzy zawsze bierzemy udział w tego typu koncertach
i akcjach.
Witold Paszt
Na przestrzeni 30 lat naszej pracy artystycznej ciągle
spotykamy się z integracją, staramy się być bardzo blisko ludzi.
Powiem nawet prosto: jeśli gramy koncert i są ludzie od nas
oddaleni o jakieś 30 metrów, to bardzo prosimy, żeby przyszli
bliżej, bo lubimy patrzeć ludziom w oczy. W związku z tym dla nas
integracja jest czymś naturalnym, normalnym na co dzień.
W 1980 r., podczas naszego pierwszego wyjazdu zagranicznego, do Holandii, graliśmy 45-minutowy recital w potężnej sali: mieściło się tam paręnaście tysięcy ludzi. Była to impreza dla niepełnosprawnych. Wtedy pierwszy raz zobaczyłem, w jaki sposób traktuje się ludzi niepełnosprawnych w tamtym kraju. Ci ludzie tańczyli ze sobą na wózkach, grali w koszykówkę; to było coś normalnego, nie nadzwyczajnego. Wszyscy zachwyceni, wszyscy uśmiechnięci - i ci sprawni, i ci niepełnosprawni. Byli tak ze sobą zintegrowani, że dla mnie był to wtedy ogromny szok. W naszym kraju do dzisiaj spotyka się bariery natury technicznej, na co dzień nie do pokonania przez niepełnosprawnych. Dziwię się, że nasi pełnosprawni, jakby się wydawało, urzędnicy nie są w stanie pomyśleć o tych ludziach, aby im ułatwić życie.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz