Rosnący problem nadwagi i otyłości wśród polskich dzieci
20 proc. uczniów szkół podstawowych ma nadwagę, a co 14. dziecko w Polsce zmaga się z otyłością – wskazuje najnowszy pomiar przeprowadzony w ramach programu edukacji ruchowej Aktywne Szkoły MultiSport. Polskie dzieci należą do jednych z najszybciej tyjących w Europie. Powodem jest zła dieta i niewystarczający poziom aktywności fizycznej.
W ciągu ostatnich 40 lat liczba dzieci i nastolatków zmagających się z nadwagą zwiększyła się ponad dziesięciokrotnie. Według medycznego czasopisma The Lancet w 2016 r. aż 124 miliony dzieci na świecie było otyłych, a kolejne 213 milionów zmagało się z problemem otyłości. Jak podkreślają eksperci, nadprogramowych kilogramów wciąż przybywa, także wśród polskich dzieci.
- Z najnowszych pomiarów przeprowadzonych wśród uczniów szkół podstawowych w ramach programu edukacji ruchowej Aktywne Szkoły MultiSport wynika, że co 5. dziecko w Polsce ma problem z nadwagą. Otyłość dotyka już co 14. polskiego ucznia. Dla porównania w latach 70. z nadmierną masą ciała zmagało się mniej niż 10 proc. polskich uczniów – mówi Adam Radzki, Członek Zarządu Benefit Systems, firmy będącej fundatorem programu Aktywne Szkoły MultiSport.
Z badania wynika również, że problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała o 5 proc. częściej dotyczą chłopców. Grupą najczęściej zmagającą się z nadwagą są dzieci w wieku od 10 do 12 lat.
Problem ciężkiej wagi
Dodatkowe kilogramy wśród dzieci niejednokrotnie stają się powodem rówieśniczych docinków i słabszej kondycji psychicznej najmłodszych. Nadwaga ma także duży wpływ na zdrowie młodego pokolenia.
- Już dziś, spoglądając na rosnący problem otyłości i nadwagi, naukowcy związani z World Obesity Federation przewidują, że w 2025 r. ok. 12 milionów dzieci będzie miało nieprawidłową tolerancję glukozy, 4 miliony zachoruje na cukrzycę typu 2, 27 milionów będzie miało nadciśnienie, a u 38 milionów dojdzie do stłuszczenia wątroby lub nagromadzenia tłuszczu w tym organie. Jeśli te tendencje się utrzymają istnieje duża szansa, że współczesne dzieci nie tylko pogorszą jakość swojego życia ale, pomimo poprawy jakości opieki zdrowotnej będą żyły krócej niż ich rodzice – mówi dr Janusz Dobosz, z Narodowego Centrum Badania Kondycji Fizycznej AWF Warszawa, ekspert programu edukacyjnego Aktywne Szkoły MultiSport.
Z badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że rocznie z powodu chorób związanych z nadwagą i otyłością umiera ponad 2,5 miliona osób na świecie.
Zła dieta i brak aktywności fizycznej
Jednym z najbardziej istotnych czynników rozwoju otyłości jest nieprawidłowa dieta – bogata w tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, cukry proste, czy sól. Zbyt mało jemy zaś owoców i warzyw. Według danych programu KIK/34 realizowanego przez Instytut Żywności i Żywienia zaledwie około 30 proc. uczniów szkół podstawowych spożywa codziennie jedną porcję owoców.
Drugą wiodąca przyczyną problemów z nadmierną masą ciała jest niewystarczający poziom aktywności fizycznej. Obecnie jedynie co czwarte dziecko w Polsce spełnia zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, ćwicząc przez 60 minut dziennie.
Rosnący problem przedszkolaków
Otyłość i nadwaga to problem, który dotyka coraz młodsze dzieci. Otyłych przedszkolaków jest już dwa razy więcej niż 10 lat temu. WHO alarmuje, że jeśli obecne trendy utrzymają się, to do 2025 roku na świecie będzie ok. 70 mln dzieci do 5. roku życia z nadmierną masą ciała. Z tego powodu w kwietniu tego roku Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała najnowsze rekomendacje dotyczące aktywności fizycznej dla dzieci w wieku przedszkolnym. Wynika z nich, że dzieci między 1. a 4. rokiem życia powinny być aktywne fizycznie co najmniej 3 godziny dziennie i nie powinny pozostawać w bezruchu dłużej niż godzinę.
Ruch dla (równo)wagi
- Współczesne dzieci około 60 proc. czasu w ciągu dnia spędzają w bezruchu. To bardzo niebezpieczna sytuacja dla zdrowia najmłodszych – podkreśla dr Janusz Dobosz. – Aktywność fizyczna bowiem stymuluje ich prawidłowy rozwój, adaptuje do warunków, w których żyją i pozwala budować kapitał sprawności fizycznej i zdrowia na przyszłość. W bezruchu natomiast dzieci chorują. Dziś zamiast aktywności fizycznej młode pokolenie częściej wybiera multimedia, ponieważ jest to znacznie łatwiejsza forma rozrywki, która wymaga mniej wysiłku. Nie oznacza to jednak, że dzieci nie lubią ruchu – dodaje.
Badania przeprowadzone w ramach programu Aktywne Szkoły MultiSport pokazują, że dzieci wciąż lubią aktywność fizyczną, o ile ta jest zaproponowana w atrakcyjnej formie. Dobra zabawa jest motywatorem do ćwiczeń ruchowych dla 79 proc. dzieci. Aż 64 proc. dzieci lubi gry zespołowe, np. siatkówkę lub grę w zbijaka, czyli zupełnie tradycyjne zajęcia, z których korzystali także ich rodzice, gdy byli mali. Jak zaznacza dr Janusz Dobosz, aktywność fizyczna dzieci w ogromnej mierze zależy od rodziców i nauczycieli, z których biorą przykład.
- Aby ułatwić podejmowanie wspólnej aktywności fizycznej z dziećmi i wspomóc budowanie prawidłowych nawyków żywieniowych, w ramach programu Aktywne Szkoły MultiSport, przygotowaliśmy bezpłatny poradnik dobrych praktyk dla rodziców. Znajdują się w nich wskazówki dotyczące potrzeb ruchowych dzieci i przykłady aktywności sportowych dla dwóch grup wiekowych - przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. Rodzice odnajdą w materiałach edukacyjnych także proste zalecenia żywieniowe, które w połączeniu z odpowiednio dobraną dawką aktywności fizycznej pomogą w zadbaniu o zdrowy rozwój dzieci i prawidłową masę ich ciała – dodaje Adam Radzki.
Poradnik dobrych praktyk dostępny jest na stronie internetowej.
Fundatorem programu Aktywne Szkoły MultiSport jest Benefit Systems, za realizację programu odpowiada Fundacja V4Sport.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz