Parajeździectwo: Polscy sportowcy na zawodach w Wielkiej Brytanii
Trójka zawodników reprezentowała nasz kraj na zawodach w paraujeżdżeniu, które odbyły się w angielskim Hurptury. Patrycja Gepner (na koniu Romeo) i Mariusz Woszczak (na Darii) pojechali na swoim poziomie. O pechu może mówić Tomasz Zdańkowski (na Rimelu), który z powodu kłopotów z muzyką ostatecznie nie zaprezentował się w programie dowolnym.
Zawodnicy zaprezentowali się w trzech konkursach, programie drużynowym, indywidualnym i dowolnym. Najlepiej spisała się Patrycja Gepner, która plasowała się w okolicach siódmego miejsca i osiągnęła wyniki powyżej 60 proc., stanowiących minimum paraolimpijskie. Podobnie poszło Mariuszowi Woszczakowi - jego wyniki również przekroczyły 60 proc.
- Niestety, to wcale nie oznacza, że ta dwójka pojawi się na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie – tłumaczy Jagoda Maciaszak, prezes i trener Fundacji Hippoland. – Zawodnicy z innych krajów osiągają znacznie wyższe wyniki. Jedyna nadzieja, że - jak w poprzednich latach - albo zawodnik otrzyma dziką kartkę, albo nasz kraj zostanie odrębną drogą zaproszony na igrzyska.
Parajeździectwo to dyscyplina, która powoli, ale stabilnie rozwija się w naszym kraju. Wymaga ono zaangażowania zawodnika, a przede wszystkim konia – najlepiej młodego. Z polskich zawodników takiego konia posiada tylko Tomasz Zdańkowski, on też jest naszym najmłodszym reprezentantem. Rimel, zakupiony dla Zdańkowskiego ze środków prywatnych jego rodziny i środków Ministerstwa Sportu, to inwestycja, z którą trenerka wiąże największe nadzieje. Konie, na których jeżdżą Patrycja Gepner i Mariusz Woszczek, mają po 16-17 lat i lata świetności już za sobą.
- Tomek jest młody, ma problemy z opanowaniem emocji w czasie startu, ale to on zrobił największy postęp, jeśli chodzi o wyniki – podkreśla Maciaszek. – Wierzę, że z czasem będzie coraz lepiej - dodaje.
Więcej informacji na stronie: www.hartpury.ac.uk/dressage.
Artykuł powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz