ME w szermierce: trzeba bać się Węgrów
W czasie integracyjnych mistrzostw Europy w szermierce w Sheffield polska reprezentacja szermierzy na wózkach zdobyła ostatecznie osiem medali: dwa srebrne i sześć brązowych. Największą niespodzianką okazały się wyniki Węgrów, którzy wrócili do kraju z pięcioma złotymi medalami.
W przypadku naszej reprezentacji oczekiwania na pewno były większe, choćby dlatego, że w czasie rozegranej niespełna miesiąc temu „Szabli Kilińskiego” Polacy zdobyli 11 medali. Stąd też trener kadry, Tadeusz Nowicki, planował wrócić z Anglii z nieco lepszymi rezultatami. Stało się inaczej.
- Trochę nam zabrakło szczęścia. Pierwszego dnia nie zdobyliśmy ani jednego medalu, chociaż mieliśmy trzech chłopaków w ósemce. Do walki w strefie medalowej nie przedarł się ani nasz „czarny koń”, Dariusz Pender, ani równie doświadczony Zbigniew Wyganowski. Ta porażka nieco podcięła nam skrzydła, zwłaszcza, że Węgrzy po pierwszym dniu mieli już cztery złota - komentuje Nowicki.
O pechu mogą też mówić polskie szpadzistki, które drużynowo zajęły czwarte, nielubiane przez nikogo miejsce. Po wyrównanej walce uległy ostatecznie Rosjankom i musiały pożegnać się z brązem. Lepiej poszło drużynie mężczyzn, którzy w ostatnim dniu turnieju po zwycięstwie nad Włochami wywalczyli brązowy medal.
Najwięcej komentarzy wzbudził jednak świetny występ ekipy Węgier i coraz lepsza forma Rosjan. Zawody w Sheffield pokazały, że przerwana została francuska hegemonia w tej dyscyplinie. Jak podkreśla Tadeusz Nowicki, na sukcesy pracuje się systemowo, a właśnie takie podejście realizowane jest u naszych wschodnich sąsiadów.
- Do rosyjskiego Instytutu Sportu ściągani są niepełnosprawni ze wszelkich zakątków kraju – relacjonuje Nowicki. - Tam trenują po kilka godzin dziennie, stąd te wyniki. Gdybym miał 100 000 zł więcej do dyspozycji, zrobiłbym to samo i zapewnił zaplecze do treningów dla sportowców z różnych części Polski – dzięki tym pieniądzom mogliby mieszkać na stałe w Warszawie i trenować na mojej hali. Wtedy wyniki byłyby zupełnie inne, ale wierzę, że jeszcze uda się uratować polską szermierkę na wózkach – dodaje.
Teraz naszych zawodników czeka krótka przerwa wakacyjna, w sierpniu obóz treningowy w Cetniewie, a od września kolejne zawody pucharowe, od których będą zależały nominacje paraolimpijskie.
Wyniki:
srebrne medale:
szpada kobiet: Marta Makowska
szabliści drużynowo: Stefan Makowski, Radosław Stańczuk, Grzegorz
Pluta, Zbigniew Wyganowski
brązowe medale:
szpada kobiet: Marta Fidrych
szabla kobiet: Marta Fidrych, Renata Burdon
szpada mężczyzn: Dariusz Pender
szabla mężczyzn: Grzegorz Pluta
szpadziści drużynowo: Dariusz Pender, Radosław Stańczuk, Grzegorz
Pluta, Norbert Całka
Artykuł powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz