Szachy niewidomych: Stachańczyk najlepszy w Tucholi
Za nami kolejny turniej w szachach szybkich osób niewidomych i słabowidzących, który tym razem zorganizowany został w Tucholi. Zwyciężył niepokonany Jacek Stachańczyk.
Zawody zostały rozegrane systemem szwajcarskim na dystansie 11 rund. Tempo gry w takim przypadku to dwadzieścia minut dla każdego zawodnika. Do Tucholi przyjechało dwudziestu zawodników z ośmiu klubów z całego kraju. Wynik turnieju dla nikogo nie był niespodzianką, zważywszy, że Stachańczyk jest aktualnym mistrzem Polski. Andrzej Sargalski, były reprezentant kadry Polski, który pasjonuje się szachami od ponad czterdziestu lat, obecnie organizator tucholskiego turnieju, chwalił młodych zawodników, zwłaszcza zwycięzcę.
- Stachańczyk w ciągu kilku lat zrobił ogromny postęp. Siedzi nad tymi szachami, ciągle nad sobą pracuje i jest coraz lepszy - przyznaje Sargalski.
Jacek Stachańczyk reprezentuje klub z Dąbrowy Górniczej. Do tego klubu należy również Dawid Falkowski, który w Tucholi zajął drugie miejsce. Trzeci był Michał Wolański z Łuczniczki Bydgoszcz.
Szachy to jedna z najpopularniejszych dyscyplin sportowych uprawianych przez osoby niewidome i niedowidzące. Pierwsze mistrzostwa Polski odbyły się w 1952 roku, a popularność szachów ciągle rośnie – wynika to z faktu, że można je uprawiać zarówno dla przyjemności, jak i wyczynowo. Dlaczego są atrakcyjne dla niewidomych? - Po pierwsze to ogromna przyjemność, ale przede wszystkim jest to dyscyplina, która daje możliwość nawiązania rywalizacji z widzącym przeciwnikiem – wyjaśnia Sargalski.
Każda osoba niewidoma bądź niedowidząca może grać w szachy, jeździć na turnieje, a najlepsi trafiają do kadry narodowej i reprezentują nasz kraj w zawodach międzynarodowych. W chwili obecnej nasza kadra przebywa Czechach na turnieju międzynarodowym, który potrwa do 11 sierpnia - o wynikach poinformujemy wkrótce.
Artykuł powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz