Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Pustki na turnusach

09.08.2011
Autor: Beata Rędziak
Źródło: inf. własna

W 2011 r. PFRON przekazał powiatom mniej środków na realizację zadań związanych z rehabilitacją osób niepełnosprawnych. Różnica w stosunku do roku ubiegłego jest znaczna – 80 mln mniej. Powiatowe centra pomocy rodzinie mają niemały problem; zmniejszone środki muszą podzielić na dofinansowanie turnusów rehabilitacyjnych, zakup sprzętu rehabilitacyjnego, likwidację barier architektonicznych czy działalność warsztatów terapii zajęciowej.  Sprawdziliśmy w środku sezonu, jak wygląda sytuacja w ośrodkach rehabilitacyjnych w całym kraju. Ich właściciele mówią jednym głosem – jest źle.

- Co roku, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, wrzesień, miesiące poza sezonem, były bardzo mocne oblegane z uwagi na niższą cenę turnusu; w tym roku biura, z którymi współpracuję od wielu lat, milczą – mówi Teresa Chrząszcz-Kreft, właścicielka Ośrodku Rehabilitacyjno-Wypoczynkowego Salamandra w Jastrzębiej Górze. Widzi  znaczną różnicę, jeśli chodzi o przyjazdy osób, które dostały dofinansowanie do turnusu rehabilitacyjnego. – W tym roku dofinansowania otrzymują głównie dzieci, dorosłych osób jest bardzo mało – dodaje właścicielka ośrodka. Ogółem ocenia, że w tym roku gości ok. 30% osób, które otrzymały dofinansowanie do turnusów rehabilitacyjnych, w większości jednak przyjeżdżają osoby prywatne, które same płacą za pobyt i rehabilitację, jednak niewiele osób na to stać.

Oferta ośrodka jest bogata; przeznaczona dla osób z  różnymi rodzajami schorzeń, którzy mogą skorzystać z rehabilitacji, rekreacji i wypoczynku nad morzem. Właścicielka ośrodka wspomina o przetargach ogłaszanych przez PCPR, które są szansą na zwiększenie liczby osób na turnusie. Jednak w  przetargach, często głównym kryterium jest najniższa cena - co nie zawsze oznacza wysoką jakość świadczonych usług. - Konkurencja jest duża, ponieważ ośrodki są w całej Polsce, a szanse na wygranie przetargu ograniczone, mówi Chrząszcz-Kreft.

Podkreśla też znaczenie takiego pobytu i rehabilitacji dla osób niepełnosprawnych, 30 zabiegów podczas turnusu, a także  program, uwzględniający wiele aspektów rehabilitacji, w zależności od schorzeń osób niepełnosprawnych. - To ogromna szansa na podreperowanie zdrowia i kondycji psychofizycznej - podsumowuje organizatorka turnusów w Jastrzębiej Górze.

W podobnym duchu wypowiada się Alicja Król, prowadząca Ośrodek Wypoczynkowo-Rekreacyjny „Krywań” w Murzasichle k. Zakopanego. – Zainteresowanie z początkiem roku było bardzo duże, ale później wiele osób dzwoniło, by odwołać przyjazd z powodu braku dofinansowania, komentuje właścicielka ośrodka. Król ocenia, że gości ok. 50% mniej osób, które dostały dopłatę do turnusu niż w roku ubiegłym.

Pięknie położony ośrodek w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego, oprócz zabiegów rehabilitacyjnych, zapewnia także wycieczki po nim. – To są ludzie, którzy bardzo często dzięki takiemu wyjazdowi mogą zobaczyć góry po raz pierwszy w życiu. - Nawet jeśli nie mamy grupy dwudziestoosobowej i tak oprowadzam ich po najpiękniejszych miejscach – mówi Alicja Król.
Prowadzenie ośrodka to pasja całej rodziny, która jest zaangażowana w jego sprawne funkcjonowanie, co wpływa na zmniejszenie kosztów pobytu. Jednak nawet to nie pomaga w tym roku. – Wcześniej mieliśmy grupy 40 – 50 osobowe, teraz z trudem dochodzimy do 20 osób. – Czasem bierzemy udział w przetargach ogłaszanych przez powiatowe centrum pomocy rodzinie, ale np. musimy zapewnić transport osób z odległych miejscowości, co już niestety podwaja cenę pobytu, mówi Król. Terminy poza sezonem są cały czas dostępne. Pani Alicja chwali za to działalność różnego rodzaju fundacji, które dofinansowują pobyt na turnusach niepełnosprawnym dzieciom.

Justyna Owerkowicz, kierownik Ośrodka Rehabilitacyjno-Wypoczynkowego „Sosenka” w Sochoniach na Podlasiu, również dostrzega różnicę w ilości przyjazdów osób, mających dofinansowanie do turnusu.

– W mojej ocenie ok. 50% osób mniej dostało dofinansowanie. Wielu ludzi na początku sezonu, w kwietniu dzwoniło i odwoływało lub przekładało przyjazd z powodu braku dofinansowania. Ośrodek przygotowany jest do prowadzenia turnusów dla osób dorosłych. – Było wiele telefonów z pytaniem o ofertę dla dzieci, widać z tego, że więcej dzieci w tym roku dostało dofinansowanie do pobytu na turnusie, mówi kierowniczka ośrodka. Podkreśla też, że MOPR w Białymstoku dysponował drugą pulą środków na dofinansowanie wyjazdów rehabilitacyjnych, którą ogłosił w ostatnich dniach.

– Wiele osób ma nadzieję, że pieniądze jeszcze dostanie - mówi Owerkowicz. Nie narzeka na niskie obłożenie  ośrodka w tej chwili. – Najbliższe wolne terminy mamy dopiero w listopadzie, grudniu, jednak zdecydowana większość osób, które korzystają u nas obecnie z rehabilitacji zapłaciły za nią pełną kwotę z własnych środków, podkreśla kierowniczka ośrodka.

Teresa Falkiewicz z Powiatowego Ośrodka Rehabilitacyjno-Wypoczynkowego „Pałac” w Przełazach w województwie lubuskim ubolewa nad tym, że w tym roku ośrodek pracuje tylko przez połowę roku. – Wcześniej pracowaliśmy cały rok na okrągło, teraz tylko ok. 30% osób korzysta z rehabilitacji u nas. Podkreśla także kłopoty w utrzymaniu tak ogromnego kompleksu, jakim jest, mieszczący się w XIX-wiecznym, neorenesansowym pałacu, ośrodek w Przełazach.

Opinie wszystkich zaangażowanych w prowadzenie turnusów rehabilitacyjnych są bardzo podobne, niezależnie od oferty danego ośrodka czy też jego położenia. Skoro odbiór organizatorów jest właśnie taki, cóż mają powiedzieć najbardziej zainteresowani, a co za tym idzie najbardziej poszkodowani – osoby niepełnosprawne. O konieczności i zaletach rehabilitacji, szczególnie w trybie wyjazdowym, nie trzeba zapewniać nikogo.
 

Komentarz

  • tylko dla dzieci?
    matka
    11.08.2011, 23:11
    tylko dla dzieci ? Gdzie? Ja mam 2 niepełnosprawnych dzieci i nie dostałam wcale.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas