Kraków. Likwidacja ośrodka, z którego bezpłatnie korzystają dzieci z niepełnosprawnością. Rodzice protestują
Rada Miasta Krakowa zajmie się w najbliższych dniach projektem uchwały w sprawie likwidacji i przekształcenia m.in. Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego (KSOS) w Krakowie, z którego korzystają bezpłatnie także dzieci z niepełnosprawnościami. Rodzice i kadra ośrodka protestują i nie zgadzają się z tymi planami. Zapytaliśmy przedstawicieli Urzędu Miasta w Krakowie o powody takiej decyzji.
- Moja córka korzysta dwa razy w tygodniu z zajęć na basenie, wcześniej chodziła do KSOS na gimnastykę korekcyjną. Jesteśmy bardzo zadowolone, Małgosia jest już w siódmej klasie, ćwiczy z grupą rówieśniczą i została do niej przyjęta bez problemu. Kadra jest bardzo miła i profesjonalna – mówi Angelika Suśniak, mama nastolatki z dziecięcym porażeniem mózgowym.
„Mój syn chodzi na zajęcia, jest to dziecko z problemami, a tu uzyskał pomoc. Bez tych zajęć nie zrobiłby postępów. Prywatnie nie jestem w stanie zapewnić mu takich ćwiczeń. Nie wyobrażam sobie tego, by tego miejsca nie było czy funkcjonowało w innej formie” – to głos innej mamy w dyskusji na Facebooku. Podobnych komentarzy można znaleźć tam wiele.
12,5 tys. dzieci rocznie
Ośrodek finansowany jest przez miasto Kraków, rodzice mogą wpłacić jedynie dobrowolna opłatę roczną na rzecz Rady Rodziców w wysokości 150 zł, które są przeznaczane na zakup np. nowych pomocy dydaktycznych. Praktycznie zatem zajęcia dla dzieci są bezpłatne.
KSOS to ośrodek wychowania pozaszkolnego, który działa nieprzerwanie od 1965 r. Jego misją od zawsze była pomoc w przeciwdziałaniu pogarszającemu się zdrowiu dzieci. Teraz miałby zostać najpierw zlikwidowany, a potem przekształcony wraz z dwoma innymi placówkami w Krakowski Ośrodek Sportu.
- Jesteśmy jedyną placówką o takim charakterze w Polsce i jedną z nielicznych w Europie – mówi Ilona Barańska, kierownik Działu Gimnastyki Korekcyjnej w KSOS. – Oferujemy całe spectrum zajęć, od profilaktyki po pierwszy krok sportowy. Tu znajdują też pomoc dzieci z wadami postawy, lekką niepełnosprawnością, chorobami współistniejącymi, takimi jak: astma, ADHD, zespół Downa i wiele innych, dla których możliwości w NFZ są bardzo ograniczone. Zamykają się one zazwyczaj na konsultacji lekarskiej i wskazówkach do ćwiczeń w domu. My obejmujemy ich kompleksowym i systematycznym wsparciem. Dzieci są pod okiem wykwalifikowanej kadry pedagogicznej. Niech o naszym sukcesie świadczy fakt, że zapisy elektroniczne trwają zaledwie kilka godzin. Rocznie z naszej oferty w ośrodku korzysta około 12500 uczestników zajęć.
Ośrodek w obecnej formie miałby funkcjonować do końca tego roku.
- Nie możemy zrozumieć, dlaczego taka decyzja została podjęta w tak trudnym czasie izolacji społecznej i tak szybkim tempie. Brak konsultacji społecznych, dogłębnych analiz finansowych i planów na przyszłość. To wszystko spotyka się z ogromnym oburzeniem rodziców i środowiska lokalnego – dodaje Ilona Barańska.
Zajęcia wciąż będą bezpłatne?
O sprawę zapytaliśmy Urząd Miasta Krakowa (UMK).
- Planowana likwidacja placówki jest procesem przekształcenia organizacyjnego dotychczasowych trzech placówek oświatowo-wychowawczych o charakterze sportowo-rekreacyjnym w jedną miejską jednostkę organizacyjną pn. Krakowski Ośrodek Sportu – odpowiada nam Grażyna Rokita z Wydziału Komunikacji Społecznej UMK. – Z założenia nowo powstająca jednostka przejmie m.in. zadania od likwidowanych placówek, w tym w szczególności zajęcia gimnastyki korekcyjnej oraz nauki pływania Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego, z których najczęściej korzystają osoby niepełnosprawne. Z powyższego wynika, że przekształcenie nie uniemożliwi dzieciom niepełnosprawnym bezpłatnego korzystania z zajęć wspólnie z pełnosprawnymi rówieśnikami.
Grażyna Rokita wyjaśnia też, że podstawowym powodem reorganizacji jest usprawnienie zarządzania placówkami oraz oszczędności finansowe wynikające m.in. z likwidacji stanowisk kierowniczych oraz zmiany podstawy prawnej zatrudnienia trenerów i instruktorów, tj. z Karty Nauczyciela na zatrudnienie w oparciu o Kodeks pracy oraz ustawę o sporcie.
- Zmiana podstawy prawnej zatrudnienia podwoi liczbę godzin zajęć stałych realizowanych w nowej jednostce, a to natomiast może spowodować zwiększenie dotychczasowej liczby zajęć stałych, w tym dla dzieci niepełnosprawnych, lub zróżnicowanie oferty pod kątem nowych dyscyplin sportowych w zależności od zapotrzebowania – dodaje Grażyna Rokita.
Krakowski Ośrodek Sportu nadal będzie jednostką organizacyjną Miasta Krakowa i będzie finansowany z budżetu miasta. Jak wyjaśnia nam przedstawicielka UMK, przeznaczona kwota na jego funkcjonowanie opierać się będzie na liczbie bezpłatnych zajęć sportowych realizowanych dla mieszkańców Krakowa.
- Zapewni to realizację zajęć w taki sam sposób jak do tej pory, tj. bezpłatnej, ogólnodostępnej oferty skierowanej zarówno do indywidualnych uczestników, jak również dostępnej dla szkół i innych placówek oświatowych. Planowana likwidacja dotychczasowych placówek oświatowo-wychowawczych o charakterze sportowo-rekreacyjnym nie zmieni również sposobu organizacji zajęć, ponieważ będą się one odbywały w dalszym ciągu w tych samych miejscach – zapewnia Grażyna Rokita.
Protest trwa
Protest rodziców trwa. Każdy, kto nie zgadza się na likwidację KSOS może podpisać petycję dostępną w internecie. Dotychczas podpisało ją już blisko 2,5 tys. osób.
Na razie radni dzielnicy Grzegórzki wydali 24 kwietnia uchwałę, w której nie zgadzają się na likwidację KSOS. Prawdopodobnie w środę, 29 kwietnia radni Krakowa zajmą się uchwałą ws. likwidacji KSOS.
Proces przekształcenia placówek oświatowo-wychowawczych o charakterze sportowo-rekreacyjnym składa się z kilku etapów, m.in. podjęcia przez Radę Miasta Krakowa uchwały intencyjnej o zamiarze likwidacji tych placówek, uzyskania opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty, poinformowania o zamiarze likwidacji rodziców dzieci i organizacje związkowe oraz podjęcie uchwał o likwidacji i o powstaniu nowej jednostki, tj. Krakowskiego Ośrodka Sportu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji
Dodaj komentarz