Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Integracja testuje egzoszkielet: pierwsze kroki po latach

11.08.2014
Autor: Mateusz Różański
Źródło: inf. własna

Na naszych oczach rozwija się technika, która może zmienić życie osób z niepełnosprawnością ruchową. Mowa tu o egzoszkieletach, które mogą w niedalekiej przyszłości zastąpić wózki. Udział w tym ma także Integracja, która współorganizuje w Warszawie testy tych urządzeń.

Egzoszkielety powstały w Stanach Zjednoczonych jako wynalazek służący wojsku. Miał on służyć żołnierzom służącym na Bliskim Wschodzie do wykonywania czynności wymagających dużego wysiłku fizycznego.  Dziś sprawdziliśmy, jak ta militarna technologia może służyć osobom z niepełnosprawnością ruchową.
Z Kalifornii do Polski
Egzoszkielety przeznaczone do testów zostały wyprodukowane przez kalifornijską firmę Exobionic i udostępnione przez gliwicką firmę Technomex. Jej pracownik, fizjoterapeuta Grzegorz Boczula, zajmuje się obsługą urządzenia i badaniem kandydatów, którzy zgłosili się, by na własnej skórze przekonać się o możliwościach egzoszkieletu.
 
By jednak przystąpić do testów, które rozpoczęły się 11 sierpnia w centrum konferencyjnym Caritas przy ul. Okopowej 55, trzeba było spełnić specjalne wymagania. Urządzenie to służyć ma osobom ze zmniejszoną sprawnością kończyn dolnych, sparaliżowanych lub z niedowładem spowodowanym schorzeniami neurologicznymi lub urazami.
Pani Aneta wykonała pierwsze od 8 lat kroki, fot.: Mateusz Różański
Pani Aneta dzięki egzoszkieletowi wykonała pierwsze od 8 lat kroki, fot.: Mateusz Różański
 
Ze względu na możliwości techniczne urządzenia osoby testujące muszą mieścić się w przedziale wzrostu między 150 cm a 190 cm i nie mogą ważyć więcej niż sto kilogramów. Ponadto ich biodra nie mogą być szersze niż 46 cm. Do tego dochodzą wymagania pod względem sprawności fizycznej i stanu zdrowia.
Pierwszy krok od 8 lat
Dziś do godziny 13.00 do testów zakwalifikowały się dwie osoby, a jednej z nich, pani Anecie Wiśniewskiej, dzięki urządzeniu udało się nawet odbyć krótki spacer.
 – Chciałam sprawdzić, czy osoba w moim stanie może w ogóle wziąć udział w tego typu badaniach – mówiła Wiśniewska o swoich wątpliwościach.
 
U p. Anety kilkanaście lat temu zdiagnozowano – jak się później okazało, błędnie – stwardnienie rozsiane. Dopiero dwa lata temu odkryto, że tak naprawdę ma ona rzadką chorobę genetyczną – zespół Devica. W jej wynika od ośmiu lat porusza się na wózku. Dzisiaj, dzięki egzoszkieletowi, mogła wykonać pierwsze od tego czasu kroki.
- Bardzo pozytywne przeżycie, już dawno nie stałam w pionie. Jestem bardzo zmęczona – mówiła Aneta Wiśniewska, której udało się wykonać aż 108 kroków w egzoszkielecie.
Organizowane przez Integrację i firmę Technomex testy potrwają do najbliższego piątku.
 
318 kroków bez balkonika

Kolejną osobą, która testowała egzoszkielet pierwszego dnia, była pani Agata Battek, prezeska Fundacji Verba, która 18 lat temu utraciła władzę w nogach na skutek wypadku komunikacyjnego. Jej udało się przejść aż 318 kroków - i to bez balkonika, jedynie z asystą terapeuty.

- Poruszam się na wózku od 18 lat, ale w domu mogę stać przy balkoniku. Przy egzoszkielecie na początku wrażenie było dziwne. Czułam się, jakbym miała wpaść w jakąś przepaść. Na początku było więc przerażenie, później się przystosowałam i to była zupełnie nowa jakość. Na zwykłych ćwiczeniach się "macha nogą", co tak naprawdę niewiele daje. Tu się chodzi - poruszałam się, czułam ruch nóg, było rewelacyjnie - mówiła po teście Battek. 

 

 


Więcej o samej konstrukcji egzoszkieletu EKSO GT można przeczytać w serwisie www.cyfrowa integracja.org.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • też chodziłem
    Adamus
    20.07.2016, 16:22
    cześć od pięciu lat poruszam się na wózku - niedawno korzystałem z fajnej promocji i chodziłem w egzoszkielecie ReWalk, który mają w MODERN-REH w Mysłowicach świetna sprawa polecam :)
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas