NIK: Niewydolny system opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży
Kolejki, oczekiwanie na leczenie trwające nawet 731 dni i przepełnione oddziały i nieudana reforma – taki obraz psychiatrii dzieci i młodzieży wyłania się z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Tymczasem, jak czytamy w raporcie stale rośnie liczba prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież.
Jak czytamy w raporcie w latach 2020-2022 liczba świadczeń psychiatrycznych udzielanych dzieciom i młodzieży zwiększyła się z 1,8 mln do 3,8 mln, a w I kwartale 2023 r. wyniosła 1 mln. Mimo takiego wzrostu, potrzeby dzieci i młodzieży w zakresie opieki psychiatrycznej nie zostały zaspokojone. Rosły kolejki oczekujących. Na przestrzeni lat 2020-2023 (I kwartał) liczba pacjentów oczekujących do poradni zdrowia psychicznego wzrosła ponad dwukrotnie (z prawie 10 tys. do niecałych 20 tys.), do oddziałów dziennych o jedną czwartą, a do oddziałów stacjonarnych trzykrotnie. Wydłużał się czas oczekiwania na leczenie, a odsetek dzieci i młodzieży przyjmowanych na oddziały szpitalne w trybie nagłym ciągle przekraczał 70 procent.
Stary system niewydolny, a reforma nieskuteczna
Ponieważ, jak wskazują kontrolerzy NIK, stary model opieki psychiatrycznej okazał się niewydolny, w sierpniu 2019 r. Minister Zdrowia przystąpił do wdrażania zmian w systemie ochrony zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. Nowy model, który wprowadził leczenie środowiskowe młodych pacjentów, opierał się na trzech poziomach referencyjnych. O reformie i jej założeniach można przeczytać w artykule z października 2019 roku.
Jednak pomimo upływu czterech lat od rozpoczęcia wdrażania reformy, nie zapewniono wystarczającego i równomiernego dostępu do opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży w poszczególnych rejonach kraju. W marcu 2023 r. w trzech województwach leczenie w ramach oddziałów dziennych w ogóle nie było dostępne. Kontrola NIK wykazała, że aż 42 procent poradni zdrowia psychicznego II poziomu znajduje się w miastach wojewódzkich, w których mieszka zaledwie 14 procent populacji dzieci i młodzieży. Przed wprowadzeniem nowego modelu opieki psychiatrycznej Minister Zdrowia nie opracował całościowej koncepcji reformy tej opieki, która określałaby niezbędne zasoby, oczekiwane efekty oraz harmonogram działań.
Lekarzy jest więcej, ale wciąż za mało
Wprawdzie w latach 2020-2022 wskaźnik liczby lekarzy przypadających na 100 tys. pacjentów wzrósł z 6,7 do 7,8, jednak nadal nie osiągnięto jego zalecanej wartości, tj. 10. W latach 2020-2022 wzrastała liczba miejsc rezydenckich i osób zakwalifikowanych na specjalizacje w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, ale w poszczególnych naborach nawet 85 procent miejsc rezydenckich nie zostało obsadzonych. Szef resortu zdrowia nie znał też zasobów kadry niemedycznej, tj. psychologów i psychoterapeutów. Problemy z zatrudnieniem wymaganej kadry dotyczyły 60 procent skontrolowanych szpitali, które przekształciły się w nowy model opieki psychiatrycznej.
W przypadku 27 procent podmiotów skontrolowanych przez NIK braki kadrowe skutkowały ograniczeniem dostępu do świadczeń w stosunku do zapisów umowy zawartej z NFZ. Tak było np. na Oddziale Psychiatrii SPSK nr 1 w Lublinie, gdzie nie przyjmowano pacjentów poniżej 13. roku życia. W innym szpitalu (Centrum Medyczne HCP w Poznaniu) nie funkcjonowała izba przyjęć dla dzieci i młodzieży, w związku z czym pacjenci musieli korzystać z izby przyjęć innego poznańskiego szpitala (Szpital Kliniczny im. K. Jonschera).
Przepełnione szpitale
Średnie obłożenie łóżek w oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży w latach 2019-2022 wynosiło 110%. Zdarzało się, że ze względu na brak miejsc w oddziałach odmawiano pacjentom przyjęcia do szpitala. Natomiast przy braku wolnych łóżek w sytuacji zagrożenia życia pacjenta szpital miał obowiązek przyjęcia takiej osoby na oddział i ulokowania jej na korytarzu. W konsekwencji liczba pacjentów przebywających na oddziale stacjonarnym przewyższała liczbę łóżek zakontraktowanych z NFZ.
Przekłada się to na wydłuające się kolejki oczekujących na świadczenia psychiatryczne wydłużały się, podobnie jak czas oczekiwania na leczenie. W poradni zdrowia psychicznego średni czas oczekiwania dla przypadków stabilnych w grudniu w latach 2020-2022 i w marcu 2023 r. wyniósł od 43 do 56 dni, a maksymalny czas oczekiwania oscylował między 568 a 731 dni. W przypadkach pilnych na przyjęcie do poradni trzeba było czekać maksymalnie prawie rok.
Przymus bezpośredni
Jednocześnie okazało się, że w każdym szpitalu objętym kontrolą NIK stosowano przymus bezpośredni wobec pacjentów (dzieci i młodzieży) z naruszeniem przepisów regulujących tę ingerencję w sferę wolności człowieka oraz zasad jej dokumentowania. Przestrzeganie tych zasad jest szczególnie istotne w kontekście dolegliwości tego środka, jak i okresów, na które przymus jest stosowany. Np. w Szpitalu Klinicznym im. K. Jonschera w Poznaniu pacjent był unieruchomiony bez przerw przez ponad 2 miesiące (63 dni), a przymus przedłużano aż 235 razy.
Nieprawidłowości ujawnione w kontroli dotyczyły zarówno stosowania przymusu, jak i dokumentowania zastosowanych środków. Natomiast w trzech z siedmiu skontrolowanych podmiotów nie przeprowadzono badania koniecznego przed przedłużeniem środka przymusu bezpośredniego na kolejne okresy, co było niezgodne z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego. Z kolei w jednym przypadku pacjent leżał unieruchomiony na korytarzu oddziału szpitala, bez osłonięcia go od osób postronnych przebywających na korytarzu.
Samobójstw coraz więcej
Problemom psychiatrii dzieci i młodzieży towarzyszy widoczny wzrost zachowań samobójczych u młodych ludzi.
Samobójstwa stanowią drugą przyczynę zgonów wśród nastolatków, a liczba prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież w Polsce ciągle rośnie. Jak podaje Komenda Główna Policji, na koniec 2023 r., w stosunku do 2020 r., o 150 procent więcej młodych osób próbowało odebrać sobie życie, a ich liczba przekraczała 2,1 tys. Oznacza to, że w roku 2023 każdego dnia w Polsce niemal 6 niepełnoletnich osób podejmowało takie próby, z których jedna prawie co drugi dzień kończyła się zgonem. Zapobieganie samobójstwom stanowi jeden z najważniejszych celów działania Światowej Organizacji Zdrowia. Według danych WHO aż 90 procentsamobójstw popełniają osoby w nastroju lub stanie depresyjnym. Jak podają niektóre źródła, niemal 1 milion dzieci i nastolatków w naszym kraju potrzebuje pomocy lekarzy psychiatrów, psychologów, psychoterapeutów oraz innych specjalistów. Dlatego niezbędna jest profilaktyka zaburzeń psychicznych i rozwój opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży.
Z całym raportem można zapoznać się na stronie NIK.
Polecamy
Co nowego
- W 2025 roku nowe kryteria dochodowe w pomocy społecznej
- Rehabilitacja lecznicza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. O czym warto wiedzieć
- Czego szukają pod choinką paralimpijczycy?
- Gorąca zupa, odzież na zmianę – każdego dnia pomoc w „autobusie SOS”
- Bożenna Hołownia: Chcemy ograniczyć sytuacje, gdy ktoś zostaje pozbawiony prawa do samodzielnego podejmowania decyzji