Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Siła miłości do życia. Poznaliśmy Człowieka bez barier 2024

03.12.2024
Autor: oprac. MR, fot. Adrian Stykowski
W Sali balowej Zamku Królewskiego w Warszawie stoją razem laureaci i uczestnicy Gali Konkursu Człowiek bez barier 2024.

- Wszystko to z miłości do życia. Dla wielu z nas jest ona motorem napędowym do działania, do przekraczania swoich granic – myślę, że osoby nagrodzone są po stokroć bardziej zmotywowane do życia – poprzez pokorę, ale też otwartość, która pozwala sięgać po to, co zdaje się nam nieosiągalne – tymi słowami powitała uczestników Gali 22. już edycji konkursu „Człowiek bez barier” prezes Integracji Ewa Pawłowska.

3 grudnia w Sali Balowej Zamku Królewskiego w Warszawie odbyła się 22. Gala Konkursu „Człowiek bez barier”. To jeden z elementów uroczystości towarzyszących obchodzonemu wtedy Światowemu Dniowi Osób z Niepełnosprawnością.

Co roku do Integracji spływają kandydatury osób, z których każda bez wątpienia zasługuje na zaszczytne miano. O tym, kto w Zamku Królewskim zostanie zdobywcą tytułu „Człowiek bez barier”, a kto odbierze inne nagrody i wyróżnienia, decyduje Kapituła Konkursu oraz czytelnicy portalu Niepelnosprawni.pl i magazynu „Integracja”. W tym roku do konkursu zgłoszono aż 56 wyjątkowych kandydatur, spośród których wybranych zostało 20 półfinalistów.

W tym roku po raz pierwszy przyznana została też nagroda „Senior bez barier”.

Tegoroczną galę już po raz drugi prowadziła dziennikarka Monika Kapinos, a oprawę muzyczną zapewniła pianistka Kaja Kosowska.

Monika Kapinos, szczupła brunetka, ubrana w czarną sukienkę przemawia podczas Gali konkursu Człowiek bez barier. W tle widać dwie kobiety siedzące na krzesłach.

Galę prowadziła Monika Kapinos.

Nauka determinacji i wrażliwości 

- Możemy uczyć się od Państwa wrażliwości społecznej, wytrwałości w dążeniu do celu i determinacji – podkreśliła w nagranym wystąpieniu skierowanym do uczestników konkursu pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda, która wzorem swoich poprzedniczek od lat sprawuje patronat honorowy nad Konkursem. Podkreśliła też rolę konkursu i innych działań Integracji w procesie zmiany postrzegania osób z niepełnosprawnością.

Małżonka Prezydenta RP podziękowała też za wszystkie lata. Gdy mogła współpracować z Integracją. 

 - Obrady Kapituły były w tym roku bardzo długie, nie było między nami zgodności, kto z kandydatów jest najlepszy. Wszyscy byli wspaniali! – mówiła jeszcze przed ogłoszeniem wyników, przewodnicząca Kapituły tegorocznej edycji konkursu prof. Elżbieta Zakrzewska-Manterys.

Osobowość Internetowa

Pierwszą wręczoną podczas tegorocznej Gali nagrodą była ta, o której decydują czytelnicy portalu Niepelnosprawni.pl i magazynu „Integracja” – to oni bowiem od kilku lat przyznają tytuł Osobowości Internetowej. W tym roku to zaszczytne miano otrzymał Przemysław Kozłowski – rzeźbiarz, artysta, twórca dzieł z zapałek. Pomysłodawca i współorganizator lokalnych plenerów malarskich i rzeźbiarskich. Swoją twórczością oraz osiągnięciami dzieli się na stronie Świat Zapałek Przemysława Kozłowskiego. Ma na swoim koncie prestiżowe nagrody i wyróżnienia za całokształt swojej działalności takie jak: odznaka „Zasłużony dla kultury polskiej” nadana przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, medal Wojewody Kujawsko-Pomorskiego za szczególne zasługi dla kultury w regionie oraz Nagroda Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego w kategorii „Promocja województwa”.  

Przemysław Kozłowski, szczupły mężczyzna ubrany w białą koszulę i kraciastą marynarkę, trzyma statuetkę i kwiaty.

Tegoroczny zdobywca tytułu "Osobowość internetowa".

- To jedna z najważniejszych nagród w moim życiu, bo przyznają ją internauci – powiedział, odbierając statuetkę nagrodzony Przemysław Kozłowski. Podkreślił, że jego pasja artystyczna uratowała mu życie. Zaapelował też, by osoby z niepełnosprawnością nie bały się marzyć.

- Chciałbym, żeby osoby z niepełnosprawnością wiedziały, że są potrzebne – powiedział tegoroczny zdobywca tytułu „Osobowość Internetowa”. 

Mama z wielkim sercem 

Pierwszą osobą spośród wyróżnionych w Konkursie była Irena Wojtanowska, kobieta, która każdego dnia udowadnia, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą w dawaniu miłości i budowaniu rodziny.

Wyróżniona zaraz po ukończeniu szkoły w Ośrodku dla Dzieci Niepełnosprawnych, trafiła do placówki w Borowej Wsi na Śląsku. Tam poznała trzyletnią Kasię, dla której w wieku 18 lat została opiekunem prawnym, a później wraz z mężem stworzyła rodzinę zastępczą. Dziś jest mamą dwóch dorosłych synów, a także otworzyła swój dom dla 14-miesięcznego Wiktorka, porzuconego po urodzeniu w szpitalu.

Irena Wojtanowska, ruda kobieta na wózku stoi pod telebimem wyświetlajacym grafikę filmu o niej. W ręku trzyma kwiaty.

Pierwsza tegoroczna wyróżniona.

 - Całe życie podkreślam, że niepełnosprawność nigdy nie była dla mnie przeszkodą na drodze do normalnego życia. Nigdy nie dawałam za wygraną. Czasami jest trudno, ale da się – przyznała podczas Gali pani Irena.

Dotyk dźwięku i muzyka wyobraźni

Kolejny wyróżniony to Łukasz Baruch, artysta, działacz społeczny i przedsiębiorca, który po utracie wzroku poświęcił się pomocy osobom z niepełnosprawnościami oraz działalności artystycznej. Prezes Fundacji Wygrajmy Razem, laureat licznych nagród za działalność społeczną i kulturalną. Zrealizował ponad 60 projektów wspierających osoby ze specjalnymi potrzebami, w tym pionierski Ogólnopolski Przegląd Piosenki Osób Niewidomych „Dotyk Dźwięku” oraz innowacyjny konkurs wokalny „Muzyka – Wyobraźnia – Ciemność”.

Łukasz Baruch, łysy, wysoki mężczyzna ubrany w garnitur mówi do mikrofony, trzymając w dłoni statuetkę. Obok niego stoi żona i córka.

Wyróżniony przyjechał na Galę wraz z bliskimi.

- Z podniesioną głową mogę po raz kolejny powiedzieć – jestem z siebie dumny. Życzę każdemu, by miał odwagę iść z podniesioną głową i otwartym sercem swoją własną drogą i żeby była to droga bez barier – powiedział wyróżniony. Łukasz Baruch na Galę przyszedł wprost z Pałacu Prezydenckiego, gdzie odebrał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy Srebrny Krzyż Zasługi.

Senior bez barier

Konkurs „Człowiek bez barier” w swojej historii ewoluuje, gdyż organizatorzy rozszerzają jego formułę. Zgodnie z zeszłoroczną zapowiedzią wprowadzona została nowa kategoria – Senior bez barier. Pierwszym laureatem tej nagrody został Stanisław Schubert, założyciel Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych (KSON), który obecnie zrzesza 19 organizacji pozarządowych. Jego ideą przewodnią jest „congrego ergo sum” – co po łacinie znaczy „łączę, więc jestem”.

Laureat od 23 lat pełni społeczną funkcję prezesa KSON, a od 15 lat działa również jako Rzecznik Osób Niepełnosprawnych i Pacjentów Ziemi Jeleniogórskiej. Jest inicjatorem wielu projektów społecznych, w tym dwumiesięcznika „Niepełnosprawni tu i teraz”, Radia KSON, Centrum Informacji i Wsparcia Osób Niepełnosprawnych oraz Karkonoskiej Akademii Aktywnych Seniorów. 

Stanisław Schubert, starszy mężczyzna w okularach, ubrany w garnitur odbiera statuetkę

 Pierwszy w historii "Senior bez barier".

- Wzruszenie odbiera mi głos, tym bardziej, że w ostatnim czasie spotykają mnie rzeczy wspaniałe i przykre – powiedział, odbierając statuetkę.

Senior bez barier wspomniał tegoroczną powódź, gdy w czarny piątek 13 września, rzeka Bóbr zalała siedzibę Sejmiku. Jednak dzięki ofiarności i wsparciu wielu ludzi dobrej woli udało się zgromadzić środki na remont, który ma zakończyć się już 15 grudnia.

- Źródłem moich sukcesów jest wspólne przesłanie wszystkich religii – czyli szacunek do drugiego człowieka – podkreślił Stanisław Schubert. Zaznaczył, że dla każdego człowieka budowanie świata bez barier jest inwestowaniem we własną przyszłość.

 -Bo nikt nie dostał łaski zdrowia i majątku na całe życia i każdy z nas dożyje czasów, gdy nie będzie w stanie choćby dobiec do autobusu. Dlatego jestem wielkim zwolennikiem idei dostępności – podkreślił.

Podwójnie nagrodzona 

Już po raz trzeci przyznano też nagrodę „Młody Człowiek Bez Barier”. W tym roku trafiła ona do Julii Kaźmierczak. Julia to maturzystka, która mimo młodego wieku już zaznaczyła swoją obecność w społeczności Głuchych, łącząc naukę z intensywną działalnością sportową i społeczną. Jako sportsmenka zdobyła ponad 100 medali w różnych dyscyplinach. Jest dwukrotną stypendystką Prezesa Rady Ministrów za wyniki w nauce. Angażuje się w liczne projekty na rzecz społeczności Głuchych, w tym jako wolontariuszka w Instytucie Spraw Głuchych, Fundacji Akademia Głuchych i Stowarzyszeniu Tłumaczy PJM. Jednym z jej ostatnich znaczących osiągnięć było tłumaczenie na PJM koncertu Taylor Swift.

Wyjątkowa działalność Julii została doceniona podwójnie – nie tylko przez Kapitułę Konkursu, ale również przez internautów, którzy w głosowaniu przyznali jej Nagrodę Publiczności.

Na środku sceny podczas Gali konkursu Człowiek bez barier, jest Julia Kazimierczak, ubrana w czarną sukienkę młoda dziewczyna w okularach po lewej jest ubrana w białą marynarkę kobieta niosąca statuetkę dla Julii, po prawej Monika Kapinos. W tle jest kobieta trzymająca kwiaty.

Zdobywczyni "Nagrody publiczności" i tytułu "Młody Człowiek bez barier".

-W pierwszej klasie nauczyciel powiedział mi, że mam możliwość dokonanie wszystkiego, ważne, żebym tylko działała – powiedziała młoda nagrodzona, która wzięła sobie do serca słowa swojego nauczyciela i dziś realizuje swoje marzenie, za co doceniło ją jury konkursu i czytelnicy portalu Niepelnosprawni.pl.

Wyboista droga zwycięzcy

- Mówi o sobie, że jest zwykłym facetem z niezwykłym życiorysem. Nie ma racji. Nic, co robi, nie jest zwykłe. Niepokorny, buntowniczy, niecierpliwy, gotowy na wiele, wrażliwy, skuteczny. Można go opisać wieloma przymiotnikami, ale na pewno nie jest zwykłym facetem – tak zwycięzcę tegorocznego Konkursu, Piotra Pogona, zapowiedziała prowadząca Galę Monika Kapinos.

Życiorys tegorocznego laureata mógłby być kanwą pełnego zwrotów akcji filmu. Ma na ciele 108 blizn po szwach operacyjnych. Był przedsiębiorcą, który stracił wszystko i fundraiserem, który zebrał 28 mln na cele społeczne. Był bezdomnym, który potrafił skorzystać z szansy od losu. Był osłabiony chemioterapią i skutkami ubocznymi operacji, ale ukończył maratony na 4 kontynentach i wszedł na 4 szczyty zaliczane do Korony Ziemi.

- Budzę się każdego ranka i infekuje ludzi jak wirusem Ebola miłością do życia - mówił ze łzami w oczach tegoroczny laureat. Wspominał swoją wyboistą drogę życiową: od bycia jednym z najbogatszych Krakowian, przez kryzys bezdomności, z którego pomogła mu wyjść Anna Dymna po dzień, gdy odebrał statuetkę „Człowiek bez barier”. Podkreślił, że widząc na własne oczy śmierć i życie bardzo wielu ludzi, zrozumiał znaczenie słów świętego Pawła z Tarsu o tym, że bez miłości jesteśmy jak pusty cymbał.

Piotr Pogon, szczupły mężczyzna w okularach, ubrany w skórzaną marynarkę i zielony golf, trzyma statuetkę

Tegoroczny "Człowiek bez barier"!

- Nadużywajcie słowa „kocham” – zaapelował Piotr Pogon do wszystkich uczestników i laureatu konkursu.

Źródło siły i nadziei

Najlepszym podsumowaniem tegorocznej Gali, było osobiste wyznanie prowadzącej, dziennikarki Moniki Kapinos.

- Gdy prowadziłam Galę Konkursu „Człowiek bez barier” w zeszłym roku, byłam w zaawansowanej ciąży. Wcześniej dowiedziałam się, że z moim dzieckiem są poważne problemy i wizja jego niepełnosprawności stała się dla mnie realna – powiedziała dziennikarka, podkreślając, że obserwowanie uczestników tego konkursu i poznawanie ich historii było dla niej bardzo ważnym i karmiącym doświadczeniem.

- Było to dla mnie źródło siły. Jestem Państwa osobistą dłużniczką – zwróciła się do uczestników Gali.


Zachęcamy do zapoznania się z folderem tegorocznego konkursu.


Honorowy Patronat Małżonki Prezydenta RP Agaty Kornhauser-Dudy

Projekt współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Partner strategiczny: PKP IC

Partnerzy: Fundacja PKO BP, Fundacja LOTTO, Polskie Porty Lotnicze, Orange, Polpharma, Coloplast

Patronat medialny: TVP 2, Program 1 Polskiego Radia, portal Niepelnosprawni.pl

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas