Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

MŚ w bowlingu niewidomych: historyczny udział Polaków

10.11.2011
Autor: Paulina Malinowska-Kowalczyk
Źródło: inf. własna

Po raz pierwszy w historii polska reprezentacja wzięła udział w Mistrzostwach Świata w Bowlingu Niewidomych. Mistrzostwa zostały rozegrane już po raz czwarty; w tym roku w dalekiej Malezji. Nasi reprezentanci wrócili do kraju bez medalu, lecz bogatsi o nowe doświadczenia.

W rywalizacji startowało 133 zawodników z 33 krajów świata. Zgodnie z harmonogramem mistrzostw świata, starty zawodników odbywały się na 48-torowej kręgielni parkietowej.

Występ polskiej reprezentacji, liczącej sześciu zawodników, to efekt ogromnej pracy całej reprezentacji. Światowa czołówka gra w bowling od piętnastu lat, nasza reprezentacja dopiero od dwóch, a i tak wypadła nie najgorzej. Świadczyć o tym może czwarte miejsce naszej reprezentantki Jadwigi Szuszkiewicz, która walkę o brąz przegrała zaledwie jednym punktem.

Irena Curyłło, przewodnicząca Komisji Bowlingowej w Polskim Stowarzyszeniu Osób Niewidomych i Niedowidzących “Cross”, pozytywnie ocenia start polskiej reprezentacji.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni. To była ogromna impreza - komentuje Curyło.  - Jednak klimat i zmiana czasu zrobiły swoje. Poza tym wyszły pewne braki, z którymi trudno sobie poradzić. Brakuje nam profesjonalnego sprzętu, nasi zawodnicy praktycznie nie startowali na kręgielniach parkietowych. Do tego doszedł stres, choć nie do przecenienia była świetna opieka trenerów Witolda Pankaua i Marka Charęzińskiego. W przyszłym roku nie ma zawodów międzynarodowych, ale to dobrze. Będziemy mieli czas na trening i zakup lepszego sprzętu – dodaje.

W listopadzie zawodnicy będą mieli jeszcze okazję wystartować w turniejach w Lublinie i w Częstochowie oraz w drużynowych mistrzostwach Polski, które odbędą się w Bydgoszczy.

Artykuł powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki

Logotyp Ministerstwa Sportu i Turystyki

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Na przełomie maja i czerwca br. (28.05-2.06.2011 r.) odbyły się w Sarajewie, stolicy Bośni i Hercego
    stały czytelnik
    13.11.2011, 10:26
    Przygotowania do mistrzostw Polacy rozpoczęli 20 maja na kręgielni w Tomaszowie Mazowieckim. Okazały się one bardzo udane, na co w dużej mierze złożyły się: świetna baza treningowa, dobre zakwaterowanie i wyżywienie. Na zgrupowaniu zjawili się wszyscy zawodnicy powołani do reprezentacji: Kobiety B1Agnieszka Kozłowska i Regina Szczypiorska B2 Irena Zięba i Anna Barwińska B3 Elżbieta Kłos Mężczyźni B1 Jan Zięba, Szczepan Polkowski, Zdzisław Koziej i Krzysztof Tarkowski B2 Mieczysław Kontrymowicz, Władysław Wakuliński, Stanisław Fortkowski i Jan Smoła B3 Daniel Jarząb, Grzegorz Kanikuła, Zbigniew Strzelecki i Piotr Gniadek Kadrę trenerską (na zgrupowaniu i w trakcie mistrzostw) stanowili: Paweł Ciesielski i Bożena Polak. Z Tomaszowa do Sarajewa wyruszyliśmy autokarem klimatyzowanym, którym kierowali Jerzy i Marcin, wspaniali kierowcy, wierni nasi kibice, także kumple i pomocnicy. Czekała nas długa podróż przez wiele granic. Na granicach słoweńsko-chorwackiej i chorwacko-bośniackiej spędziliśmy ponad 4 godziny. Na szczęście, do celu dojechaliśmy o czasie, choć bardzo zmęczeni. Czekały nas: zakwaterowanie, później badania lekarskie, odprawa techniczna dla trenerów, odprawa z zawodnikami. I wreszcie odpoczynek w wygodnych, dobrze wyposażonych pokojach. Naszą bazą na okres pobytu był hotel „Terme” w Ilidży, dzielnicy Sarajewa. Do areny zmagań, tj. kompleksu olimpijskiego „Sarajewo 1984”, mieliśmy ok.9 kilometrów. Dzięki codziennej przejażdżce rano i wieczorem przez całe miasto, urokliwie położone wśród wysokich gór, mogliśmy podziwiać jego piękną panoramę,zabytki,symbole architektury po wojnie bałkańskiej,jak również nowoczesne, nietuzinkowe budowle. Zawody odbywały się w Centrum Sportowym im. Antonio Samarancha na tzw. tymczasowych torach, w liczbie ośmiu, firmy Pauli. Kolorystyka torów i urządzeń pomocniczych niespotykana wcześniej: żółte płyty torów, malinowe rynny zerowe i hamowniki kul oraz szaro-malinowe pole gry z czarną deską nasadzenia. Kule natomiast były w kolorze fioletowym, no, może nie do końca, i oczywiście bialutkie kręgle. Wiedzieliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani do zmagań, ale jak przeciwnicy? Jaka jest właściwość torów? Czy są wolne, szybkie? O tym przekonaliśmy się dopiero po pierwszym dniu zawodów. Do rywalizacji jako pierwsze przystąpiły panie, najpierw startujące w drużynie, a potem indywidualnie. Po nich na start ruszyli panowie, w podobnej kolejności. I oto już po pierwszym bloku w kategorii B1 ogromna sensacja. Mistrzyni świata, wielokrotna mistrzyni i rekordzistka Europy – Rumunka Negrilescu – nie kwalifikuje się do ścisłego finału, plasując się dopiero na 5. miejscu. Przed nią jest Agnieszka Kozłowska, a tuż za nią Regina Szczypiorska, z dobrym rezultatem – 494 (Agnieszka uzyskała w eliminacjach rekord życiowy 506, a w finale niewiele gorszy wynik – 501). Gdyby nie awaria elektroniczna jednego toru, a tak naprawdę nieumiejętność obsługi systemu komputerowego przez operatora, Agnieszka mogła sięgnąć w swoim debiucie po medal. Bowiem rzuty treningowe (5 minut) miała rewelacyjne. Niestety, prawie 30-minutowe oczekiwanie w niedogodnej pozycji, przy słabej strukturze fizycznej zawodniczki, spowodowało błędy w grze na pierwszym i przedostatnim torze. Mimo wszystko, były łzy szczęścia zawodniczki i radość trenera. Następnie, w kategorii B2, wystartowała Anna Barwińska, osiągając wynik – 637. Niestety, po ostatnich trudnych osobistych przeżyciach, nie miała należytej koncentracji, w czym nie pomagała nabyta w trakcie zgrupowania niewielka, ale bardzo bolesna kontuzja biodra. Osiągnęła piąte miejsce w eliminacjach, piąta też była po finale – 630. Wiele zawodniczek byłoby szczęśliwych, ale nie niedawna mistrzyni Europy. Irena Zięba startowała indywidualnie, osiągnęła trzeci wynik po eliminacjach (670), trzecia też była po finałach. To olbrzymi sukces zawodniczki. Jednak odrobina niedosytu pozostała, bo zarówno złoty medal, jak i srebrny były w jej zasięgu. Może następnym razem? Elżbieta Kłos – kat. B3, była naszą ostatnią startującą zawodniczką. W „klasycznym” debiucie zagrała bardzo przyzwoicie, osiągając 613 kręgli i 12. miejsce w świecie. Teraz do rywalizacji przystąpili mężczyźni. Najpierw zawodnicy startujący w kategorii B1. Jan Zięba – mistrz Europy – zagrał na bardzo dobrym poziomie, uzyskując 629 kręgli. Dało mu to tylko drugie miejsce po eliminacjach za rewelacją mistrzostw, zawodnikiem gospodarzy Jovicą Radanovicem, który uzyskał aż 650 kręgli. W finale obaj tak bardzo się pilnowali, że zagrali poniżej swoich możliwości: odpowiednio 587 i 586. Pozwoliło to jednak na utrzymanie dotychczasowych miejsc. Drugim zawodnikiem z kat. B1 był Szczepan Polkowski – 472 kręgle. Ten zawodnik jest bardzo dobry na torach krajowych, nie udaje mu się jednak spełniać oczekiwań w rywalizacji międzynarodowej. Umiejętności ma, brakuje tylko ogrania i pewności siebie.Musi zatem wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję startu w obsadzie międzynarodowej, a wszystko jest do poprawienia. Sukcesy przyjdą bardzo szybko. Do gry przystąpili zawodnicy z B2. Mieczysław Kontrymowicz to aktualny mistrz Polski. Bardzo dobrze zagrał w eliminacjach (706), uzyskując prawo startu w finałach z 5. pozycji. Na początku finału zawodnik był bardzo usztywniony. Później już było lepiej i wynik końcowy 716 okazał się nie tylko nowym rekordem zawodów Mieczysława, ale dał mu jednocześnie brązowy medal mistrzostw świata. Kolejnym zawodnikiem był mistrz Europy z roku ubiegłego – Władysław Wakuliński. Jemu problemy zdrowotne (nadwerężenie prawego barku) nie pozwoliły prawidłowo przygotować się do rywalizacji. Mimo niezłego wyniku – 674 kręgli, nie dostał się do finału. „Drużynówkę” kończyli zawodnicy z kat. B3. Daniel Jarząb, wielokrotny mistrz Polski, nie potrafił poradzić sobie w rywalizacji międzynarodowej, podobnie jak wcześniej wymieniony Szczepan Polkowski. Mimo olbrzymich umiejętności, nie wykorzystał swojego potencjału do końca. Wynik 659 kręgli zirytował samego zawodnika, ale jest wskazówką, że trzeba częściej rywalizować w szerokim, międzynarodowym gronie, nawet w zawodach mniejszej rangi. Drugim naszym przedstawicielem był Grzegorz Kanikuła. Mimo młodego wieku, to jego kolejny start w dużej imprezie. Wytrzymał presję psychiczną, osiągając w eliminacjach 728 kręgli i dobry rezultat w finale – 708. Tym wynikiem uplasował się na 5. miejscu w rywalizacji o mistrzostwo świata. To jego największy sukces w dotychczasowych startach w tej kategorii. Brawo! Następnie do rywalizacji przystąpili zawodnicy startujący indywidualnie w poszczególnych kategoriach. W B1 Zdzisław Koziej, od kilku lat w ścisłej czołówce krajowej, brązowy medalista ostatnich mistrzostw Europy. Na zgrupowaniu, szczególnie w początkowej jego fazie, nieustabilizowany. Później było coraz lepiej. W eliminacjach osiągnął 578 punktów i awans do finałów z 5. pozycji. W finale szło mu doskonale – najlepszy wynik ze wszystkich finalistów i rekord życiowy 626 dał awans na trzecie miejsce. Jeszcze raz okazuje się, że ambicja i konsekwencja, poparte pracą, przynoszą oczekiwany efekt. Następnie do gry przystąpił ostatni nasz przedstawiciel w kategorii B1 – Krzysztof Tarkowski. Dobra gra na dwóch torach, słabsza na kolejnych, nie daje dobrego wyniku (455) i upragnionego finału. Niemniej jest to zawodnik bardzo ambitny i z dużym potencjałem. Jeśli będzie konsekwentny w czasie treningów i gier, tak jak jego starszy utytułowany kolega Zdzisław Koziej,ma przed sobą przyszłość. W kategorii B2 indywidualnie wystartował Stanisław Fortkowski, zawodnik z bardzo dobrą dyspozycją w okresie przygotowawczym. Start w eliminacjach, poparty rekordem życiowym 725, dał awans do finałów z trzeciego miejsca. Niestety, słabsza dyspozycja, przede wszystkim psychiczna, w finale nie pozwoliła, przy tak wysokim poziomie, na utrzymanie medalowej pozycji. Wynik 683 i tylko 5. miejsce. Niewątpliwie, mimo większych oczekiwań zawodnika, piąte miejsce w bardzo silnie obsadzonych mistrzostwach świata to duży sukces. Jan Smoła startował jako ostatni w kategorii B2. Jego wynik – 649, nie odbiega od jego faktycznych umiejętności. Jakiekolwiek tłumaczenia nie zmienią faktu, że mogło być dużo lepiej. Oczekuję konsekwencji zarówno w czasie treningów, jak i gry, wówczas na pewno będzie lepiej. W kategorii B3 indywidualnie wystartował Zbigniew Strzelecki. W eliminacjach pokazał wreszcie to, co potrafi ugrać na treningach. Wynikiem 709 uzyskał pewny awans do finałów. Mimo że w finale zagrał również dobrze – 704 (stać go na więcej!), zdobył tylko 11. lokatę w mistrzostwach świata. Jest to jednak jego sukces i mam nadzieję początek dalszej kariery. Ostatnim startującym zawodnikiem ekipy był Piotr Gniadek (kat. B3). Młody, początkujący zawodnik, nieukształtowany technicznie, ale o dużym potencjale. W eliminacjach osiągnął wynik 645, co jest poniżej jego możliwości. Był to jego pierwszy start w zawodach międzynarodowych tak wysokiej rangi, ale na pewno nie ostatni. Piotr to inwestycja na przyszłość. Reasumując, zdobyliśmy 5 medali: jeden srebrny i trzy brązowe medale indywidualnie i brązowy medal drużyny męskiej. Na zakończenie chciałbym podziękować zawodnikom za wolę walki, za charakter, za koleżeństwo i przede wszystkim pogratulować osiągnięć. Pozostałym osobom towarzyszącym serdecznie dziękuję za pomoc w realizacji startu, podczas pobytu w Sarajewie i w czasie powrotu do Polski. W sposób bardzo istotny wspomagały grupę w trakcie podróży, podczas zawodów i w innych trudnych sytuacjach dwie panie: Czesława Konieczna – delegat do spraw kontaktów z IBSA oraz Natasza Ciesielska – tłumacz, które były, rzec można, na każde zawołanie.Koordynatorem imprezy był niezastąpiony Włodzimierz Sajdych. II Mistrzostwa Świata w Kręglastwie Klasycznym 26.05-2.06.2011 r., Sarajewo Kobiety Wyniki indywidualne B1 1. Daniela Hladikova, Czechy 1132 2. Petra Desa, Chorwacja 1115 3. Adelheid Rother, Niemcy 1031 4. Agnieszka Kozłowska, Polska 1007 6. Regina Szczypiorska, Polska 494 B2 1. Evica Serfez, Chorwacja 1349 2. Andrea Erdlyi, Węgry 1325 3. Irena Zięba, Polska 1299 5. Anna Barwińska, Polska 1267 B3 1. Ruza Markesic, Chorwacja 1421 2. Marija Fras, Słowacja 1388 3. Silvia Sagge, Niemcy 1360 12. Elżbieta Kłos, Polska 613 Wyniki drużynowe 1. Chorwacja 1972 2. Rumunia 1867 3. Niemcy 1855 4. Polska 1756 Mężczyźni Wyniki indywidualne B1 1. Jovica Radanovic Bośnia i Hercegowina 1236 2. Jan Zięba, Polska 1216 3. Zdzisław Koziej, Polska 1204 15. Szczepan Polskowski, Polska 472 17. Krzysztof Tarkowski, Polska 455 B2 1. Jakob Vodusek ,Słowacja 1436 2. Stanko Jerkovic ,Chorwacja 1424 3. Mieczysław Kontrymowicz Polska 1422 …6. Stanisław Fortkowski, Polska 1408 14. Władysław Wakuliński, Polska 674 21. Jan Smoła, Polska 649 B3. 1. Marjan Zalar, Słowacja 1514 2. Vlado Milovic, Serbia 1472 3. Milija Bjekic, Serbia 1456 5. Grzegorz Kanikuła, Polska 1436 11. Zbigniew Strzelecki, Polska 1413 23. Daniel Jarząb, Polska 659 26. Piotr Gniadek, Polska 645 Wyniki drużynowe 1. Chorwacja 3956 2. Niemcy 3906 3. Polska 3868 Jan Zięba i Szczepan Polkowski (B1), Mieczysław Kontrymowicz i Władysław Wakuliński (B2), Daniel Jarząb i Grzegorz Kanikuła (B3)
    odpowiedz na komentarz
  • Wyniki Mistrzostw Świata w Sarajewie w kreglach klasycznych
    staly czytelnik
    13.11.2011, 10:17
    http://cross.org.pl/assets/files/kregle/wyniki-mistrzostw-swiata-w-kreglach-Sa rajevo-2011n.pdf
    odpowiedz na komentarz
  • O Mistrzostwach Świata niewidomych w kreglach klasycznych w maju b.r
    staly czytelnik
    13.11.2011, 10:14
    Pani Paulina zapomniala wspomniec,a szkoda bo Polacy i w tym roku nie zawiedli.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas